Węgierski rząd przedłożył węgierskiemu parlamentowi projekt nowelizacji ustawy o krajowym szkolnictwie wyższym, po tym jak Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł w październiku ubiegłego roku, że lex CEU (który doprowadził do zakończenia znaczącej działalności CEU w Budapeszcie) narusza unijne prawo . CEU przyjęło to wydarzenie, ale stwierdziło, że nie zamierza wracać, uczelnia pozostanie w Austrii, kraju szanującym podstawowe wartości wolności akademickiej.

CEU odpowiedziało na tę wiadomość w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej:

„Nowa ustawa węgierskiego rządu nie oznacza żadnych zmian dla naszej instytucji. Uważamy, że rząd nie ma zamiaru stwarzać warunków do swobodnego działania na Węgrzech instytucji międzynarodowych podobnych do CEU. Zgodnie z nowymi przepisami decyzje polityczne podejmowane na najwyższym szczeblu będą decydować o tym, które uczelnie zagraniczne mogą działać w kraju. Rząd już dał jasno do zrozumienia, jak zamierza wykorzystać posiadaną władzę. Przegonił instytucję działającą zgodnie z międzynarodowymi zasadami wolności akademickiej i zamiast tego zaprosił uniwersytet, który jest całkowicie podporządkowany Komunistycznej Partii Chin”.

Dodali to

„Decyzje te zostały już podjęte przez rząd. CEU pozostanie w Austrii, kraju szanującym podstawowe zasady wolności akademickiej. Będziemy kontynuować naszą działalność naukową w Budapeszcie, ale nie będziemy podejmować zadań edukacyjnych. Nigdy nie opuścimy miasta, ale nie poddamy się już politycznym zachciankom jednego człowieka i jego systemu”.

Źródło: Dzikie napędy / Indeks

Zdjęcie na okładce: Ilustracja - Michael Ignatieff, przewodniczący i rektor CEU, przemawia na uniwersyteckiej konferencji prasowej w budynku CEU w Budapeszcie, 30 maja 2017 r. Zdjęcie: Zoltán Balogh/MTI/MTVA