Znak ze specjalnymi "instrukcjami" dla białych został wywieszony w Minneapolis na placu, na którym 25 maja ubiegłego roku podczas policyjnej akcji zginął Afroamerykanin George Floyd, poinformowała amerykańska gazeta New York Post.

Znak przy wejściu na plac nazwany imieniem George'a Floyda na skrzyżowaniu 38th Street i Chicago Avenue w Minneapolis nazywa ten obszar „świętym miejscem społeczności, publicznego bólu i protestu”. Twórcy plakatu mówią odwiedzającym, aby „szanowali tę przestrzeń jako miejsce, które łączy i wyraża swój ból jako troskliwi ludzie”. - można przeczytać w relacji MTI.

Oprócz rysunku Georga Floyda na tablicy napisano jeszcze pięć instrukcji, które były skierowane „szczególnie do białych ludzi”. „Powstańcie i przyjdźcie, aby słuchać, uczyć się, opłakiwać i świadczyć”, mówi pierwszy punkt, który kontynuuje:

„Pamiętaj, oni są tutaj, aby cię wspierać, a nie wspierać”.

W punkcie drugim jest napisane:

„Zastanów się, czy twój głos, kroki i działania wspierają, czy też podważają twoje wysiłki, by wznieść się ponad siebie”.

Białym odwiedzającym doradza się również w punkcie trzecim:

„dzielić się własnymi aspiracjami z innymi białymi ludźmi, aby nie chcieli zaszkodzić społeczności BIPOC”. (BIPOC to nowszy akronim używany dla czarnych, rdzennych mieszkańców i kolorowych).

W czwartym punkcie wzywają białych ludzi do robienia i przesyłania zdjęć w mediach społecznościowych tylko wtedy, gdy osoby w nich wyrażają zgodę na zdjęcie.

„Jeśli jesteś świadkiem, jak inni biali ludzie robią problematyczne rzeczy, wezwij ich, aby zdjęli ciężar z czarnych i naszych kolorowych braci i sióstr” – czytamy w końcowej instrukcji.

Według artykułu zdjęcie udostępnione w mediach społecznościowych przedstawiające znak wywołało oburzenie w Stanach Zjednoczonych. Wiele osób wyraźnie uważa instrukcje dla osób o białej skórze za wyraźnie rasistowskie.

Ktoś zasugerował w swoim poście na Twitterze

„Nie mogę sobie wyobrazić, co by się stało, gdybyśmy postawili gdziekolwiek specjalną tablicę informacyjną o czarnych”.

przez kilka minut George'a Floyda i według aktu oskarżenia spowodował śmierć człowieka. Później z protokołu sekcji zwłok wynikało, że ofiara cierpiała na chorobę serca i chorobę Covid-19 wywołaną nowym typem koronawirusa, a w jego organizmie było też dużo narkotyków .

Źródło: 888.hu/ MTI