Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas zareagował na nieformalną notę ​​dyplomatyczną, zgodnie z którą granice państw powstałych na terytorium byłej Jugosławii muszą zostać wytyczone na nowo pod względem etnicznym, aby zapewnić stabilność na Bałkanach. 

Zmiana granic na Bałkanach byłaby niekorzystna dla wszystkich powiedział minister spraw zagranicznych Niemiec , podkreślając, że jego kraj nie ma nic wspólnego z nieformalną notą dyplomatyczną nieznanego autora w sprawie reorganizacji byłej Jugosławii, która ukazała się w prasie zagranicznej w ostatnich dniach.

Heiko Maas w odpowiedzi na pytanie stwierdził na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Macedonii Północnej Bujarem Osmanim, że dokument zawierający jedynie „puste słowa” nie powinien być przedmiotem dyskusji.

Niemiecka polityka zagraniczna w regionie opiera się na zasadzie „ręce precz od granic” – powiedział szef niemieckiej dyplomacji.

Wyjaśnił, że wpłynęłoby to na całe Bałkany Zachodnie i miałoby negatywny wpływ na wszystkie relacje w regionie, gdyby gdziekolwiek zmieniono granice.

„Nie chcemy tego, odrzucaliśmy to w przeszłości, odrzucamy to teraz i całkowicie odrzucimy to w przyszłości” – powiedział Heiko Maas.

Dodał: gdyby pojawiły się pogłoski, że Niemcy w jakiejkolwiek formie brały udział w opracowaniu niepapierowego dokumentu dyplomatycznego w sprawie repartycji Bałkanów Zachodnich, to byłby to tylko „fałszywy news”.

Zgodnie z dokumentem, który pojawił się w kwietniu, w celu zapewnienia stabilności w regionie granice państw powstałych na terenie byłej Jugosławii muszą zostać wytyczone na nowo pod względem etnicznym. W ten sposób część Macedonii Północnej i Czarnogóry oraz cała Bośnia i Hercegowina powinny zostać podzielone między Chorwację i Serbię, a Kosowo powinno zostać przyłączone do Albanii.

Plany przebudowy

Północne obszary Kosowa z większością serbską otrzymałyby niezwykle szeroką autonomię, podobną do należącego do Włoch Południowego Tyrolu z większością niemiecką, aw zamian za to Serbia nie sprzeciwiałaby się zjednoczeniu Kosowa z większością albańską z Albanią. Części Macedonii Północnej i Czarnogóry, w których większość stanowią Albańczycy, również powiększyłyby nowo utworzoną Wielką Albanię, Index .

Ponadto Serbia otrzyma albo Republikę Bośniackich Serbów z większością serbską, albo, podobnie jak północne Kosowo, jednostka Serbów bośniackich otrzyma autonomię w stylu Południowego Tyrolu, podobnie jak Zachodnia Hercegowina z większością chorwacką. Ta część Bośni i Hercegowiny albo przyłączyłaby się do macierzystej Chorwacji, albo w ramach Bośni i Hercegowiny – zamiast tego, co zapisano w porozumieniu z Dayton z 1995 r. niezależny podmiot.

Powołując się na nienazwane źródła słoweńskie, chorwacki Jutarnji List

Jak bircahang.org , wszyscy nalegają, by nie przerysowywać granic, bo to stworzy precedens, potem sytuacja będzie się pogarszać, aż w końcu granice i tak zostaną przerysowane, ale ze znacznie większymi szkodami.

Źródło: MTI / Indeks / 2022plus

Ilustracja: bircahang.org