Istnieją również względy zawodowe i suwerenne, aby Węgry wraz z innymi państwami członkowskimi monitorowały z zewnątrz działalność nowej Prokuratury Europejskiej, EPPO. Minister sprawiedliwości Judit Varga przypomniała w rozmowie z Magyar Hírlap, że kilka unijnych organów już teraz chroni interesy finansowe UE, a prokuratura może być narzędziem wywierania presji.
Zwracamy uwagę na dwa szczegóły z rozmowy:
- Jaki jest główny powód, dla którego Węgry nie przystąpiły do Prokuratury Europejskiej?
– Jeśli dołączenie do czegoś nie jest obowiązkowe, to dołączenie nie powinno być obowiązkowe . Dla nas jest to kwestia suwerenności, konstytucyjna pozycja prokuratury na to nie pozwala. Za naszą decyzją przemawiają również względy zawodowe, gdyż struktura organizacji nie wydaje się na razie efektywna. Spojrzymy na to z zewnątrz, w praktyce stanie się jasne, jak to działa.
- Węgry spotkały się już z dużą krytyką za to, że nie przystąpiły do Prokuratury Europejskiej.
- Tu też mamy do czynienia z podwójnymi standardami: w sumie pięć krajów - poza naszym krajem, Irlandia, Dania, Szwecja i Polska - nie przystąpiło, ale tylko Węgry są oskarżane o łamanie praworządności, a nie Duńczycy czy Irlandczyków, którzy są wykluczeni z wszelkiej współpracy sądowej.
Cały wywiad tutaj .