Jak dobrze wiadomo, rzeczniczka Ferenca Gyurcsány'ego, Ágnes Vadai (DK), złożyła w parlamencie poprawkę do ustawy, w której chcieliby, aby obowiązek składania sprawozdań był nadrzędny wobec tajemnicy spowiedzi. Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa odrzuca ten otwarty atak na Kościół katolicki - czytamy w oświadczeniu KDNP.
Imre Vejkey, wiceprzewodniczący frakcji KDNP, zadaje Gyurcsánys pytanie, skąd biorą odwagę i prawo interweniować w sprawach, w których władzę i kompetencje ma tylko głowa Kościoła katolickiego, papież?
Zdaniem polityka to nic innego jak lekceważenie Kościoła, węgierskiej Ustawy Zasadniczej i obowiązujących konwencji międzynarodowych, co uważa za poważną próbę ingerencji w prawo kanoniczne. Dodał, że wiodąca siła zjednoczonej lewicy pokazała teraz swoje zęby, antychrześcijańską agresję, która jest ich prawdziwym habitusem.
Vejkey zwraca uwagę, że ta próba interwencji nie jest nowa, gdyż wielu księży zostało zaciągniętych, a nawet straconych przez komunistów za to, że nie złożyli Bogu przysięgi, czyli nie zdradzili tajemnicy, którą poznali podczas spowiedzi. Teraz powraca duch komunistycznego terroru, kiedy duchowieństwo ponownie będzie musiało złożyć przysięgę.
Ze względu na błędną interpretację spowodowaną konferencją prasową DK, polityk KDNP uważa za ważne podkreślenie, że prawda jest taka, że dziś na Węgrzech, zgodnie z Ustawą Zasadniczą i odpowiednimi przepisami, te same przepisy prawa karnego mają zastosowanie do wszystkich członków kościoła i pracowników w instytucjach kościelnych, jak wszyscy inni. Twierdzenia przeciwne są fałszywe i pozbawione jakiejkolwiek rzeczywistości. Dlatego w obronie wspólnoty chrześcijańskiej.
Imre Vejkey mówi Gyurcsánys: „Odejdźcie od Kościoła!”
Źródło. Węgierska gazeta