Partie lewicowe ponownie prowadzą kampanię przeciwko wschodnim szczepionkom. Kilku ich polityków twierdzi, że chińska szczepionka Sinopharm nie wytwarza wystarczającej ilości przeciwciał u większości starszych osób. Jednak epidemiolodzy kilkukrotnie potwierdzili, że spadek poziomu przeciwciał nie oznacza spadku odporności. Komórki pamięci aktywują mechanizmy obronne organizmu, jeśli to konieczne, powiedziano w M1 News.

„Wielu naszych rodaków zaszczepionych chińską szczepionką nie jest chronionych przed nowym wariantem koronawirusa pomimo szczepienia” – Gergely Karácsony jako fakt na swojej stronie w mediach społecznościowych.

Burmistrz złożył dwie uwagi oprócz swojej oceny medycznej. Według jednego za sytuację odpowiada rząd, a według drugiego obiecał: w ciągu kilku dni stolica zapewni bezpłatne testy na przeciwciała mieszkańcom Budapesztu powyżej 60 roku życia.

Jego partner partyjny, Tímea Szabó, który również ukończył studia z zakresu komunikacji, również bardzo ostro zaatakował szczepionkę Sinopharm i zażądał od rządu powtórnego szczepienia. Powołując się na testy firmy stwierdził, że wiele osób w starszej grupie wiekowej nie ma wykrywalnego poziomu przeciwciał nawet po podaniu szczepionki.

Godzinę później Zoltán Varga z DK wystąpił z dokładnie tymi samymi żądaniami.

Przez miesiące lewica próbowała wywołać niepewność co do szczepionek ze Wschodu, w tym chińskiego Sinopharmu. W styczniu złożono też projekt uchwały, w której domagali się zakazu wschodnich szczepionek. Powiedział to nawet były premier Péter Medgyessy.

„DK popełnił błąd, zaczynając mówić, że nie powinniśmy akceptować szczepionki chińskiej ani rosyjskiej, dopóki nie uzyska ona certyfikatu Unii Europejskiej” – powiedział Péter Medgyessy.

Szczepienia to jedyne rozwiązanie zapobiegające zakażeniu ” – podkreślali to kilkukrotnie specjaliści, w tym rektor Uniwersytetu Semmelweisa. Béla Merkely powiedział wcześniej M1:

skuteczność kliniczna tych dwóch szczepionek przeciwko ciężkiej chorobie wynosi 100 procent i nie ma potrzeby testowania poziomu przeciwciał”.

„Nigdy nie przyszło nam do głowy, aby mierzyć poziom przeciwciał co miesiąc lub tydzień po szczepieniu przeciw grypie lub odrze, ponieważ to również żyje własnym życiem. Na początku po szczepieniu trochę wzrasta, potem powoli spada, ale to nie znaczy, że nasza odporność spada. Oznacza to, że krew nie zawiera przeciwciał, ale zawiera komórki pamięci. Komórki pamięci, które wyzwalają przeciwciała lub odporność komórkową, to jest ważne” – powiedział rektor.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zatwierdziła w maju awaryjne użycie chińskiego leku Sinopharm.

Po decyzji minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó powiedział lewicowym politykom, żeby się wstydzili. Powiedział: ludzie zginęli z powodu ich wielomiesięcznej kampanii. Szczepionka Sinopharm została już podana setkom milionów ludzi na całym świecie, a na Węgrzech otrzymało ją około miliona osób.

źródło: M1/hirado.hu

Zdjęcie: MTI/Attila Balázs