Fałszywą wiadomością jest to, że węgierskie prawo ochrony dzieci, krytykowane przez wielu za poszczególne przepisy, mieszałoby pedofilię z homoseksualizmem, stwierdził minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó w rozmowie z CNN.

We wtorkowy wieczór w programie Amanpour Bianna Golodryga zapytała szefa resortu o kontrowersyjną ustawę, która stwierdziła, że ​​jedna jej część przewiduje surowe konsekwencje za pedofilię, a druga zajmuje się edukacją nieletnich związaną z orientacją seksualną.

"To są dwie zupełnie odrębne i odizolowane części prawa, nic się nie miesza" - podkreślił. Péter Szijjártó podkreślił, że edukacja dzieci w zakresie orientacji seksualnej jest wyłącznym prawem rodziców, ale prawo nie mówi nic o osobach dorosłych. Dodał, że nowe przepisy nawet nie zabraniają tego rodzaju edukacji, ale zgodnie z nią mogą to robić tylko wykwalifikowani eksperci.

Chcemy, aby aktywiści LGBTQ nie próbowali promować jakichkolwiek zachowań lub orientacji w przedszkolach lub szkołach – powiedział.

Reporter wymienił kilka innych wcześniejszych działań rządu, uznawanych za anty-LGBTQ, w odpowiedzi na które minister podkreślił, że nikt na Węgrzech nie powinien się bać z powodu swojej orientacji seksualnej, ustawa zasadnicza zabrania wszelkiego rodzaju dyskryminacji.

Bianna Golodryga powołała się następnie na sondaż Ipsos z maja, według którego 56 procent populacji Węgier uważa, że ​​pary jednopłciowe powinny mieć takie same prawa do adopcji jak osoby heteroseksualne. Péter Szijjártó powiedział, że ustawa zasadnicza przyjęta większością dwóch trzecich głosów mówi o tym jasno.

Zwrócił też uwagę, że „ustawa pedofilska”, która znalazła się w ogniu ataków, nie tylko została poparta przez partię rządzącą, ale została uchwalona w parlamencie głosami największej siły opozycyjnej, Jobbiku.

„Opisywanie sytuacji tak, jakby
przedstawiała jedynie stanowisko partii rządzących na Węgrzech, jest po prostu nieprawdziwe i niesprawiedliwe” –
powiedział.

Minister spraw zagranicznych i handlu powiedział w końcu, że ustawa nie ma nic wspólnego z przyszłorocznymi wyborami, że ustawa dotyczy tylko ochrony węgierskich dzieci.

Pełny wywiad i 2022 Plus można zobaczyć tutaj:


Źródło: Magyar Hírlap