Kilka osób zachorowało na Festiwalu Filmowym w Cannes po pokazie tegorocznego, nagrodzonego Złotą Palmą transpłciowego psychothrillera Titan. Wielu widzów musiało nawet wezwać karetkę. Według publicysty rozmawiającego z M1, francuski film Tytan, przeplatany m.in. scenami lesbijskimi, zyskał uznanie, bo świadomie kłóci się z normalnością.
Jak już informowaliśmy , francuski thriller psychologiczny Tytan w reżyserii Julii Ducournau został nagrodzony Złotą Palmą przez jury 74. festiwalu w Cannes.
Dziesiątki widzów opuściło canneńską premierę francuskiego horroru Titan, po części dlatego, że nie mogli znieść obrzydliwych scen na ekranie, a po części dlatego, że byli zaniepokojeni, że więcej ludzi nie wychodzi, ale mdliło im się w ich obecności. Niektórzy nawet wymiotowali - przeczytaj artykuł Origo.
Reakcja widzów na film wcale nie jest zaskakująca. Zszyte i podarte skóry, agresywne sceny lesbijskie, chorobliwie ugniatana, 62-letnia gwiazda filmowa i nieskupiona przemoc. W jednej scenie kobieta dokonuje na sobie aborcji – tak gazeta podsumowała treść pracy.
Kiedy telewizja BFM zapytała wychodzącą z koncertu publiczność, jedna z nich odpowiedziała:
Film? Jaki film? Nie widziałem filmu. Miałem ochotę wymiotować, czasem spać, bo tak mi się nudziło, albo nie patrzeć, bo to takie obrzydliwe.
Byli też tacy, którzy twierdzili, że film jest obraźliwy tylko dla tych, którzy nie znali wcześniejszej twórczości Julii Ducournau. Prawdą jest też, że był to drugi film francuskiego reżysera, więc wielu nie zdążyło poznać specyfiki gatunku gore (brutalnego rozlewu krwi).
W auli seans zamienił się w horror
Według AFP 20 osób musiało być leczonych przez karetki pogotowia, które po koncercie czuły się tak źle, że kilka z nich nawet zwymiotowało.
Według Le Figaro fikcja stała się rzeczywistością w sali kinowej. Krytyk zaczyna swój artykuł tak: omdlenia, wymioty, załamanie nerwowe, przedwczesne odejścia. Ujmuje to w ten sposób: sam seans zamienił się na widowni w horror.
Według raportu Origo, lewicowa francuska gazeta Le Monde pisała o Tytanie z upiornym zachwytem, chociaż używała słowa transpłciowość jako określenia gatunku. „To zrozumiałe, dlaczego im się to podobało. Było napisane dużymi literami: Nie przegap tego!” - można przeczytać w artykule.
Dzięki za wpuszczenie potwora
Julia Ducournau jest drugą reżyserką w historii festiwalu, która otrzymała Złotą Palmę, 28 lat po Australijce Jane Campion. 37-letni reżyser jest najmłodszym reżyserem w programie konkursowym, a Titan najbardziej radykalnym filmem spośród 24 prac.
Przyjmując nagrodę, Ducournau podziękował jury za „wpuszczenie potworów”.
Główne role w komunistycznych filmach propagandowych
Głównym bohaterem jest niezaprzeczalnie świetny aktor Vincent Lindon, który wcześniej otrzymał nagrodę za najlepszą kreację w Cannes. 62-letni gwiazdor na potrzeby filmu zamienił się w kulturystę. Vincent Lindon był zamieszany w aferę w czasie epidemii, bo okazało się, że tak naprawdę jest negacjonistą wirusów.
Aktor, który pochodzi z zamożnej, miliarderskiej rodziny, ale deklaruje się jako bojowy lewicowiec, co dwa, trzy lata odgrywa główną rolę w jednym (praktycznie) komunistycznym filmie propagandowym, wystarczy odwołać się do Strajku w fabryce , (pomimo swojej celowości, jest artystycznie wartościowy) Ile wart jest człowiek, z dobrem mniej udany był dla filmów Chaos czy Witamy, które wspierają nielegalną imigrację.
Świadomie sprzeciwia się normalności
Zdaniem fanów narzekający mogą jednak winić tylko siebie, bo nie byli przygotowani na odbiór dzieła artystki.
„Nie ma nic zaskakującego w rozwijającym się sporze, ponieważ jest to typowa reakcja międzynarodowych i krajowych sił postępowych, że należy chwalić to, co jest sprzeczne z normalnymi europejskimi wartościami” – powiedział M1 publicysta Kristóf Trombitás.
Źródło: hirado.hu
Zdjęcie: YouTube