Londyńska mama złożyła pozew po tym, jak jej syn został zmuszony przez szkołę do udziału w paradzie równości. Jak się okazało, kilkoro rodziców miało konflikt ze szkołą po tym, jak dzieci otrzymały edukację o tematyce LGBTQ wbrew woli rodziców, donosi 888.hu.


donosi V4NA .

Ze względu na swoją wiarę chrześcijańską Montague poprosił dyrektora szkoły, aby jego syn nie musiał brać udziału w paradzie, ale odmówiono mu.

Później zabrała dziecko z placówki. Powiedziała, że ​​zabrała syna ze szkoły, ponieważ chciała, żeby był wykształcony, a nie pod wpływem.

Prezes organizacji prawniczej reprezentującej matkę, Christian Legal Centre, podkreślił w związku ze sprawą, że ta sprawa pokazuje również, jakiego rodzaju chaosu mogą spodziewać się rodzice w szkołach w nadchodzących latach. Jak powiedział, ci, którzy głoszą pełną akceptację i różnorodność, raczej tego nie praktykują. Powiedział, że dzieciom narzuca się różne ideologie, a rodzice po prostu nie mają możliwości wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi poglądami religijnymi lub filozoficznymi.

Nie chodzi o to, że chcę żyć w skorupie, ale o to, że rodzice mogą dawać swoim dzieciom własne zdanie na temat świata, dodał Izzy Montague, przemawiając w programie Good Morning Britain.

Źródło: 888.hu

Zdjęcie na okładce: Ilustracja — MTI/EPA/Omer Messinger