„Mam bardzo prostą propozycję: nic w życiu nie jest ważniejsze niż kochanie i bycie kochaną” – zaczęła Klára Dobrev na swoim profilu w mediach społecznościowych w związku z wczorajszym wydarzeniem. Jak to ujął kandydat na premiera DK: „Nie wyobrażam sobie większego zła niż ktoś nawołujący do nienawiści wobec innych tylko dlatego, że kocha inaczej”.

Gdzieś nawet żal mi hejterów: oni z pewnością nie potrafią kochać i nie są wystarczająco kochani," dodała Dobrev.

Zdjęcie: mandarynka

Drogi DK!

Nie jestem pewna, jak się do niego zwracać, ponieważ nie mam praktyki w powitaniach neutralnych pod względem płci, ale adres z monogramem odzwierciedla zarówno jego imię, jak i grupę.

Cóż, nie o to chodzi, chodzi o to, że mówisz o miłości! Gdybyś miał trochę poczucia własnej wartości i po prostu obejrzał swoje nagranie wideo, zdałbyś sobie sprawę, że w twoich wnętrznościach nie ma miłości, ponieważ widzisz i czujesz, że teraz zgrzytasz zębami i jesteś delikatny, ale jeśli dojdziesz do mocy, z pewnością będziesz okrutny z uśmiechem.

Dlatego nie oczekuje się od ciebie niczego innego. że oskarża tych, którzy nie zgadzają się z prowokacyjnym pokazem samego siebie, o zło, nienawiść i brak miłości.

Bo to są sprawy prywatne, jak wiele innych. Na przykład nie udostępniasz w swoich mediach społecznościowych, że Ferkó był wczoraj cudowny, jaka była konsystencja jego stolca, że ​​miał dobry bufet po obiedzie i że rano założył różową butelkę.

Oczywiście masz prawo do tego, czym dzielisz się z ludźmi, a czego nie, kogo lubisz i jak lubisz, niezależnie od tego, czy uczestniczysz w dumie, czy nie. Ale kiedy wyszedł, o czym świadczy zdjęcie, poczułem pewne poczucie straty. Dlaczego nie zabrałeś swoich dzieci na ten wielki festiwal? Czy nie zgadzają się z mamą, czy mama nie chce, aby były zdezorientowane co do ich tożsamości?