Opozycja przeciwko Orbánowi na Węgrzech jest wytworem rozpaczy – niemiecki dziennik „Die Welt” cytuje filozofa Miklósa Gáspára Tamása, który – choć być może nie taki był jego zamiar – daje do zrozumienia, że obecne wysiłki koalicji opozycji nie są odpowiednie nawet dla najmniejszych polityków opartych na wartościach, których jedynym celem jest obalenie rządu. Jak to obalić, bo widać, że ich formacja nie jest zdolna do rządzenia.
Liderzy opozycji opierają się przede wszystkim na tym, że wyborcy są zaniepokojeni stanem demokracji na Węgrzech, pisze niemiecka gazeta. Jednak taka koalicja o szerokim spektrum to także napięcia i rywalizacja. Z tego powodu nie jest jeszcze jasne, jak wyglądałby „nowy start” z UE, gdyby opozycja wygrała wybory.
Artykuł nazywa jednak opozycję „nieprawdopodobną koalicją”!
Nieporozumienia w koalicji ujawniły się ostatnio w związku z kontrowersyjną ustawą anty-LGBTQ - podaje przykład dziennikarza - kiedy Jobbik głosował za ustawą z Fideszem. „Nawet jeśli uda nam się uratować choć jedno dziecko przed przestępcą seksualnym, ta ustawa już jest tego warta” – cytuje Péter Jakab, prezes Jobbiku, broniący stanowiska swojej partii.
Klára Dobrev, kandydatka „lewicowo-liberalnej” Koalicji Demokratycznej, mówiła o pojawieniu się nowego typu wyborców opozycji, „którego nie obchodzi, czy jest się prawicowcem, liberałem czy socjaldemokratą – chodzi o to, by być demokrata”. Oczywiście byłby nowym typem komunisty. Metamorfoza: od małej strzałki do dużej.
András Fekete-Győr, kandydat „centrowego” Momentum, ujął to w ten sposób: „Wierzymy w równe szanse, w społeczeństwo oparte na wynikach, zamiast całować ręce polityków takich jak Viktor Orbán, dzięki czemu w rezultacie będziemy odnieść sukces w biznesie lub polityce”. Efekty tego pomysłu widzieliśmy w ostatnich dniach w sieci firm Katalin Cseh, przedstawicielki UE, specjalizującej się w defraudacji funduszy unijnych. Aby zobaczyć, że ultraliberalna partia (Momentum) jest centrystą, dziennikarz musiał założyć okulary VR w stylu brukselskim. Najwyraźniej tak było, bo Viktor Orbán swoją trzydziestoletnią karierę polityczną nazywa po prostu bezwzględnym dążeniem do władzy. Chyba mu to nie przeszkadza :)
Die Welt cytuje Gergely'ego Karácsony'ego, który jest uważany za kandydata numer jeden opozycji. Burmistrz Budapesztu powiedział: „Moim celem jest nie tylko zatrzymanie lub zmobilizowanie wyborców opozycji, ale także uczynienie tego obozu jeszcze większym. Bo myślę, że od tego zależy zmiana rządu”. Chce wygrać na ścieżce rowerowej z samochodami wyścigowymi. Uważa, że wystarczy pomalować cel, reszta przyjdzie sama. Dawajcie ludzie!
Kolejnym wyzwaniem dla koalicji jest rola Jobbiku, który w ostatnich latach próbował przezwyciężyć swoją antysemicką i antyromską przeszłość. Według Pétera Jakaba „jeśli wtedy bali się starego Jobbiku, to teraz powinni bać się obecnego Fideszu”. Cóż, starzy dobrzy towarzysze zabaw, nie potrzebuję już waszego głosu? Tak będą balikami Gyurcsány'ego.
Według niedawnego sondażu Idea Institute około 37 proc. Węgrów popiera koalicję opozycyjną, a 36 proc. popiera Fidesz. (W międzyczasie sytuacja się odwróciła) Jednak wśród tych, którzy twierdzą, że na pewno pójdą głosować, według sondażu Fidesz prowadzi z wynikiem 47 proc. wobec 45 proc. opozycji.
Tamás Deutsch, jeden z założycieli Fideszu, posłużył się futbolową analogią: „Oczywiście przed każdym meczem drużyny analizują styl gry przeciwnika i przygotowują się.
Ale kolejność taktyczna przeciwnika jest ostatecznie nieciekawa: kluczem do zwycięstwa jest zawsze nasza własna gra”.
Według Die Welt, Fidesz coraz bardziej stara się „spowalniać” opozycję, m.in. zakrywając przestrzenie publiczne plakatami propagującymi poglądy rządu, finansowanymi z pieniędzy podatników. Tymczasem politycy opozycji donoszą, że „bez względu na to, ile płacimy, nie dostajemy reklam na billboardach” – powiedział Péter Márki-Zay, jeden z kandydatów opozycji. Odważylibyśmy się również zaprezentować autorce artykułu jeden z tegorocznych plakatów gloryfikujących rząd. Reszty można się domyślić, drogi kolego!
Źródło i oryginalny artykuł: mandiner.hu
Wyróżnione zdjęcie: mandiner.hu