Opozycja „odsunie od władzy” „kradnącą narody, narodowo zdradziecką brygadę” zasiadającą w klasztorze karmelitów, od wiosny przyszłego roku „losy ojczyzny będą w dobrych rękach” – zadeklarował Ferenc Gyurcsány, przewodniczący Demokratyczna Koalicja (DK) w niedzielę, Budapeszt, DK XI. kongresu i inauguracji opozycyjnej kampanii prawyborczej w Budapeszteńskim Centrum Kongresowym.
Przewodniczący partii podkreślił, że należy przeciwstawić się oczywistemu zamiarowi obecnego systemu „wyciągnięcia” Węgier z Unii Europejskiej. „Bo nasi przeciwnicy nie są w Berlinie, nie w Paryżu, nie w Madrycie i nie w Lizbonie (…). Naszymi przeciwnikami są narodożercza, narodowo zdradziecka brygada, która otacza i buduje Klasztor Karmelitów. To nasi przeciwnicy, których odsuniemy od władzy” – powiedział były premier.
Ferenc Gyurcsány uważał, że w ciągu ostatnich ponad 10 lat „opozycja systemu” stała się „nadzieją kraju” dla dzisiejszej opozycji, ponieważ partie opozycyjne zrozumiały, że muszą współpracować. Zadeklarował: „losy kraju będą w dobrych rękach” od przyszłej wiosny.
Według szefa partii ostatecznym celem opozycji jest „stworzenie ojczyzny poza granicami kraju”. „Chcę, żebyśmy byli u siebie na Węgrzech i u siebie w Europie. To jest zadanie opozycji, więc musimy o to walczyć” – powiedział.
Stwierdził: rząd zostanie zmieniony wraz z wyborami, ale system zostanie zmieniony tylko przez rządy. Uważał, że w ciągu ponad 30 lat po Józsefie Antallu następny premier będzie miał najtrudniejsze zadanie, bo pozostanie tu „spuścizna NER, która zakuła naród” z instytucjami, zasadami, zależnościami osobistymi, przejętymi gospodarczo sektorów i podmiotów, które mogą być szantażowane. „Złamanie tego będzie trudnym zadaniem. Potrzebujesz do tego osoby, mógłbym powiedzieć kobiety” – powiedział.
Dodał, że tej zmianie ustroju będzie przewodniczyć Klára Dobrev, kandydatka DK na premiera, bo to ona potrafi być jednocześnie twarda, trzymając koalicję razem z kompromisami.
W swoim przemówieniu do delegatów przewodniczący partii odniósł się również do faktu, że partie rządzące mówią teraz „Stop Gyurcsány” z „intelektualną głębią przesłania znaku KRESZ”. „Nie mam nic przeciwko, ale to nie wystarczy, chłopcy, możecie spędzać czas i sikać” - zauważył i powiedział członkom DK, aby nie bali się iść na wojnę, ponieważ „ta walka przyniesie pokój”. Obiecał 60 kandydatom z DK: ich partia będzie ich chronić i stanie po ich stronie, jeśli zostaną osobiście zaatakowani w kampanii.
Ostrzegł też swoich członków partii: kiedy strona rządowa „czuje, że ma kłopoty, zło będzie ich prześladować”. Dlatego zapytał: mieszkańcy Danii opierają się pokusie.
Na koniec powiedział: „W imię Eucharystii” nie możemy obiecać przebaczenia, „bo nie przebaczamy tym, którzy okradli, znieważyli i zniszczyli kraj w ciągu ostatnich 12 lat”. Ale – kontynuował – „będą mieli szczęście, bo porządne niezależne sądownictwo o przyzwoitej sile złamie nad nimi kij”. „Oni radzą sobie lepiej niż my” – zauważył.
Klára Dobrev , kandydatka na premiera Koalicji Demokratycznej, mówiła na wydarzeniu: nie tylko przygotowują się do zmiany rządu, stawka jest dużo wyższa, bo zbliża się „Huxit”, czyli wyjście Węgier z Unii Europejskiej. Stawką wyborów będzie nie tylko to, czy chcemy uczciwych i przyzwoitych Węgier, ale także to, czy my i nasze dzieci i wnuki pójdziemy w stronę Europy, czy też coraz bardziej „mrugamy” na Wschód – powiedział.
Nazwał jedyny cel wyborów: pokonanie Viktora Orbána w kwietniu 2022 r., a następnie rządzić w taki sposób, aby ten system nigdy nie został odbudowany.
Ostrzegł: reżim Orbána przygotowuje się do przegrania wyborów, będzie starał się ograniczyć pole manewru nowego rządu, by jak najszybciej go obalić, więc jeśli nowy gabinet nie będzie potrafił dobrze rządzić, to nie potrzeba nawet roku, by „żądny zemsty Orbán Viktor wrócił do władzy”.
Dodał: System Viktora Orbána musi zostać zdemontowany za pomocą inteligentnego, szybkiego i profesjonalnego zarządzania. Uważał, że skoro Viktor Orbán narzucił węgierskiej administracji publicznej swoich „własnych mameluków”, po zmianie rządu konieczna jest „natychmiastowa i profesjonalna” interwencja w system administracji państwowej i administracji publicznej w dziesiątkach miejsc na w tym samym czasie.
„Ktokolwiek chce być wspólnym kandydatem opozycji na premiera, musi wziąć pod uwagę: jeśli nie mamy do czynienia z reżimem Orbána, to reżim Orbána poradzi sobie z nami” – powiedziała Klára Dobrev, dodając, że nie chce osiedlić się z „tymi”, ale chce ich pokonać „raz na zawsze”.
Klára Dobrev podsumowała zadania na najbliższe osiem miesięcy w czterech punktach: pierwszy to prawybory, potem rozpocznie się kampania wyborcza, w której partie opozycyjne będą działać ze wspólnym wizerunkiem i jednolitą komunikacją. Dodał, że równolegle z kampanią musi powstać ścisły sojusz solidarności z partiami opozycyjnymi, a do końca tego roku musi powstać nowy "rząd republikański" i opracować program rządowy.
Czwarte zadanie nazwał: należy niezwłocznie rozpocząć międzynarodowe negocjacje z europejskimi i amerykańskimi partnerami Węgier i przywrócić Węgry do Europy Zachodniej.
„Zmiany są nieuniknione” – podsumował kandydat na premiera DK.
MTI