Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego nazwał wspólny cel krajów Grupy Wyszehradzkiej, jakim jest doprowadzenie do tego, by Unia Europejska stała się bardziej konkurencyjna, wydajniejsza i silniejsza w stale rosnącej globalnej konkurencji. László Kövér powiedział na czwartkowym spotkaniu przewodniczących V4 w Wyszehradzie, że zgadzają się, że UE nie ma alternatywy dla żadnego kraju.
László Kövér mówił na wspólnej konferencji prasowej na zakończenie Konferencji Przewodniczących V4 (Słowacja, Czechy, Polska i Węgry), że pierwszym punktem porządku obrad spotkania była przyszłość Europy, temat wartości i zainteresowania. Powiedział w związku z tym: przyszłość Unii Europejskiej to nie to samo, co przyszłość Europy. Debata, seria konsultacji, którą zapoczątkowała UE, dotyczy przyszłości Europy, dlatego węgierski rząd chciałby, aby kraje Europy Południowo-Wschodniej formalnie uczestniczyły w tej debacie.
Jako drugi punkt porządku obrad Przewodniczący Sejmu wspomniał o doświadczeniach współpracy V4 Plusz z ostatnich lat, o tym, jaki rodzaj współpracy można nawiązać z partnerami z UE i spoza UE, oczekującymi na akcesję lub spoza UE.
Wspomniał też, że w piątek po raz dziesiąty w Parlamencie odbędzie się konferencja przewodniczących państw Grupy Wyszehradzkiej i Europy Południowo-Wschodniej, na której wezwą instytucje Unii Europejskiej do przyspieszenia procesu akcesyjnego krajów Południowo- Wschodniej Kraje europejskie. W spotkaniu wezmą udział premier Viktor Orbán oraz Olivér Várhelyi, komisarz odpowiedzialny za politykę sąsiedztwa i rozszerzenia Komisji Europejskiej.
Gábor Grendel, wiceprzewodniczący słowackiego parlamentu, mówił o tym, że każde państwo ma nieco inne priorytety, ale są obszary, które te kraje łączą. Dodał, że najbardziej wrażliwymi wartościami na Słowacji są dziś prawda, sprawiedliwość i chęć przywrócenia zaufania ludzi do praworządności.
Słowacki polityk powiedział, że zidentyfikowano trzy obszary, które łączą kraje Grupy Wyszehradzkiej: po pierwsze bezpieczeństwo, gdyż znajdują się one w strefie kolizji jako państwo tranzytowe dla nielegalnej migracji, po drugie wspólna przyczyna to integracja innych państw z UE oraz trzeci to wspólna polityka rolna. Ujął to w ten sposób: jeśli udało im się przezwyciężyć presję czterdziestu lat reżimów totalitarnych, by zmienić swoje wartości, „wtedy mogą przezwyciężyć wszystko”.
Radek Vondrácek, przewodniczący czeskiej Izby Reprezentantów, przypomniał, że
kraje V4 od czasu zmiany reżimu przeżyły trzydzieści lat wzrostu.
Wraz z rozwojem naszych krajów rośnie również nasza ambicja, by być bardziej słyszanym. Chcemy być częścią silnej Europy, z mocnym głosem – zadeklarował. Powiedział, że byłaby to tragedia dla całych pokoleń, gdyby ten związek państw poniósł jakieś kłopoty i uważa za pożądane, aby głos krajów wyszehradzkich był słyszany w dyskusjach. Uznał, że konieczne jest rozszerzenie unii z krajami Europy Południowo-Wschodniej, jeśli UE tego nie zrobi, "nasze miejsce zajmie ktoś inny".
Milos Vystrcil, przewodniczący czeskiego Senatu, mówił o rozwiązywaniu problemów w ramach UE i powiedział: Nie ma co udawać, że jesteśmy trochę poza Unią. Starajmy się aktywnie przekonywać innych do naszego punktu widzenia – zaapelował.
Wyraził opinię, że V4 powinny pracować nad poprawą swojej konkurencyjności. Uznał, że ważne jest wspieranie wysiłków Ukrainy i krajów Europy Południowo-Wschodniej na rzecz przystąpienia do Unii Europejskiej i wyznaczył sobie cel, jakim jest „pozostanie najbardziej wolną i demokratyczną społecznością na świecie”.
Przewodniczący Senatu RP Tomasz Grodzki powiedział, że panuje zupełna zgoda co do tego, że Partnerstwo Wschodnie i przystąpienie Bałkanów Zachodnich do UE powinny być traktowane priorytetowo, jeśli kraje te spełnią warunki integracji. Dodał, że aby promować ekspansję, V4 musi dzielić się swoimi doświadczeniami z krajami, które chcą się przyłączyć.
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu RP, podkreślił solidarność, legalność, poszanowanie wartości krajów V4 oraz potrzebę otwartości Unii Europejskiej. Jego zdaniem elementem solidarności jest to, by głosy państw członkowskich miały taką samą wagę. Stwierdził, że oczekują od związku większej legalności. Organizacja i jej instytucje nie mogą unikać zasad zawartych w podstawowym traktacie, ponieważ na nich zbudowana jest UE. Unia Europejska musi zrozumieć, że w tej części kontynentu istnieją elementy, które składają się na naszą tożsamość i niezależność. Dodał, że takie tradycyjne wartości „nie pasują do rewolucji celnej, którą próbują nam narzucić”. Zdaniem Ryszarda Terleckiego Unia powinna być otwarta dla całej Europy, a państwom, które chcą do niej przystąpić, należy podać dokładny harmonogram.
Wspólnota krajów wyszehradzkich reprezentuje wartość gospodarczą i polityczną, a z ich wagą trzeba się liczyć w całej Europie – podkreślił polski polityk.
źródło: Pest Boys