Specjalna gratka dla zainteresowanych i analityków: większość opiniotwórczych francuskich mediów dopiero teraz łapie oddech, gdyż w debacie między najwybitniejszymi aktorami obu biegunów politycznych przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi analityk i eseista Éric Zemmour, reprezentujący radykalną prawicę, „rozprowadził” partnera debaty reprezentującego skrajną lewicę, Jeana-Luca Mélenchona (LFI).

– Nie będę się z tobą o to kłócił. „Oczywiście, że on się nie kłóci: nie kłóciłeś się od dwóch stuleci: ty gilotyno!” - Cytowana powyżej odpowiedź Zemmoura na komentarze lidera La France Insoumis (LFI), Mélenchona, który kandyduje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, charakteryzuje ognisty nastrój reprezentowany przez prawicowego „łajdaka”, eseistę, który skądinąd otwarcie sympatyzuje z Viktorem Orbánem w debacie telewizyjnej BFM. (Zemmour udział w Szczycie Demograficznym w Budapeszcie - red.)

W wyborach prezydenckich w 2022 r. Zemmour, który debatuje z Mélenchonem, kandydatem reprezentującym skrajną lewicę, nie zapowiedział jeszcze, czy w przyszłym roku również będzie kandydował na urząd prezydenta republiki.

W debacie poruszono wiele tematów tabu. W dyskursie publicznym we Francji, a nawet w życiu codziennym, prawie niemożliwe jest poruszanie kwestii migracji w sposób, który nie podkreśla wsparcia dla migrantów, a francuska tożsamość narodowa jest również tematem, którego należy unikać; nie wypada też wspominać o dawnej, nieograniczonej i niemal nieskrępowanej sowieckiej sympatii francuskiej lewicy. Zemmour, który pochodził z francuskiej rodziny żydowskiej w Algierii (później został zmuszony do opuszczenia kraju wraz z rodziną), podczas debaty złamał wszelkie tabu, jak to ma w zwyczaju.

„Przyszłością świata jest kreolizacja”

Jego partner w debacie, Mélenchon, również nie cofnął się: „W moich oczach jesteś zagrożeniem dla naszego kraju, ponieważ jesteś rasistą” – odparował Zemmourowi lider LFI. Tym razem Mélenchon wyciągnął swoją trzcinową paripah, „kreolizację”, ponieważ według niego taka jest przyszłość Francji, a nawet świata, który popiera.

W swoich wcześniejszych wypowiedziach Mélenchon sprzeciwiał się wręcz idei asymilacji ludzi ze świata muzułmańskiego – to według niego „rasizm”. Skrajnie lewicowy polityk też nie jest zadowolony z polityki unijnej: jego zdaniem, jeśli Bruksela nie zaakceptuje mechanizmu redystrybucji, to Francja powinna opuścić UE. Polityk skrajnej lewicy postrzega Wielką Brytanię jako państwo, które już uwolniło się od UE.

„Nazywałeś siebie trockistą. Ale Trocki był masowym mordercą! A wy, ani komuniści, ani socjaliści, nigdy nie zdystansowaliście się od masowych mordów w Związku Radzieckim. Ani od Stalina, ani od obozu na Kołymie, i nigdy nie zrobili tego Chinom Mao Zedonga” – Zemmour skonfrontował Mélenchona z komunistycznym wpółprzeszłością, o której rzadko się mówi we Francji.

Debata szybko zeszła na temat migracji. Zemmour zwrócił uwagę, że islamizacja kraju postępuje na ogromną skalę. „To nie Francuzi mogą coś z tym zrobić, ale politycy tacy jak pan Mélenchon” – wskazał na swojego partnera w debacie – „czyli lewicowa elita, która pozwoliła sobie na szaleństwo, pozwalając milionom imigrantów ze świata muzułmańskiego którzy są wrogo nastawieni do kultury chrześcijańskiej”.

„Francja, którą widzisz, nigdy nie istniała”, odpowiedział Mélenchon, który powiedział, że kraj ten zawsze praktykował „kreolizację” lub „ . Lider Insoumis dodał, że ta inkluzywna kultura „nie wyklucza muzułmanów, nie zmusza ich do wyboru między islamem a Francją” .

Nie wstydzisz się?

Chociaż Zemmour wciąż debatuje, czy w ogóle wystartuje w wyborach prezydenckich, Mélenchon zadeklarował – bynajmniej nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu – że „zemmouryzm” istnieje.

Francja jest w stanie wojny domowej, ostrzegł Zemmour, pytając : „Jak nazwałbyś kraj, w którym ścina się nauczycielowi?” (Znany: islamistyczny czeczeński młodzieniec ściął na otwartej ulicy głowę nauczyciela Samuela Paty'ego. Po wydarzeniu nastąpiła seria podobnych masakr.) Zemmour utożsamiał zbrodnię z dżihadem, wskazując, że jego zdaniem obecnie toczy się wojna cywilizacyjna przeciwko krajowi.

Kiedy Mélenchon regularnie pytał, czy się nie wstydzi (we Francji poruszanie takich tematów jest surowo zabronione), Zemmour spokojnie odpowiadał, że wcale nie. Co więcej: wierzył, że Mélenchon, któremu już nie przeszkadza nagonka na „chusty”, był kiedyś republikaninem, więc teraz „Mélenchon zdradził Mélenchona”.

Jedynym punktem wspólnym było wyjście z NATO, w którym obaj politycy znaleźli wspólny mianownik; w odniesieniu do energetyki jądrowej Mélenchon wspomniał o instalacji elektrowni jądrowych w wysokich temperaturach, a Zemmour o elektrowniach wiatrowych zbudowanych na fundamentach odlanych z betonu, wskazując, że beton z pewnością nie jest materiałem wielokrotnego użytku.

On chce tylko uratować Francję

Zapytany przez gospodarza, jaką mają wizję Francji w 2050 r., Mélenchon odpowiedział, że potrzebne są pilne działania przeciwko globalnemu ociepleniu, aby zapobiec zatopieniu Dunkierki i Bordeaux.

Zemmour ujął to w ten sposób: jeśli islamizacja Francji nie zostanie zatrzymana, żyjący tu ludzie będą stopniowo zastępowani przez innych. Francja stanie się Libanem, krajem, w którym żyją różne społeczności – i będzie więcej nędzy, biedy, więcej przemocy.

Prawicowy eseista podsumował: „W rzeczywistości nasza niezgoda dotyczy tego, jakie niebezpieczeństwo czai się przed nami. Niektórzy ludzie chcą ocalić planetę. Jestem znacznie skromniejszy od nich, chcę tylko uratować Francję”.

debacie lawina programów analitycznych o szokującym tonie : opiniotwórczej elicie mediów trudno było przetrawić, zwłaszcza ze strony Zemmoura, otwarte poruszanie kwestii, które do tej pory były traktowane jako tabu. Jednocześnie wielu zaproszonych ekspertów próbowało przeanalizować „kwestię bezpieczeństwa” w tych programach.

Źródło: hirado.hu

Zdjęcie na okładce: Ilustracja - Notre Dame w Paryżu płonie. / GEOFFROY VAN DER HASSELT / Źródło: AFP