Ofiary serii morderstw popełnionych na Romach w latach 2008-2009 upamiętnił w środę w Budapeszcie Krajowy Klub Romów, Roma Intellectual Workshop, powołane przez Forum Solidarności Obywatelskiej (CÖF) - Fundację Non-profit Solidarności Obywatelskiej (CÖKA).

Norbert Heizler , krajowy koordynator CÖF-CÖKA, przypomniał, że seria morderstw rozpoczęła się 3 października 2008 roku. A bestialski akt stał się przypomnieniem epoki, kiedy za rządów Gyurcsány-Bajnai bojówki paramilitarne miały okazję podtrzymywać strach wśród społeczności romskiej. Dodał, że lewicowe rządy nie udzieliły żadnej znaczącej pomocy krewnym ofiar, a śledztwo w sprawie morderstw było bynajmniej nieskuteczne.

Dlaczego seria morderstw miała miejsce w 2008 i 2009 roku, za rządów Gyurcsány-Bajnai iw czyich interesach? Gdzie byli brukselscy decydenci, którzy po 2010 roku przez lupę badali rządy prawa i wartości demokratyczne? zadał swoje pytania.

Podkreślił, że węgierski rząd zadeklarował zerową tolerancję dla rasizmu i antysemityzmu, a CÖF-CÖKA w pełni identyfikuje się z tym poglądem i potępia wszelkie skrajne przejawy polityczne.

Félix Farkas , rzecznik narodowości romskiej w parlamencie, powiedział, że Cyganie stali się przegranymi zmiany ustrojowej z powodu utraty miejsc pracy i dopiero w 2010 roku, dzięki wsparciu rządu Orbána, mogli zacząć nadrabiać zaległości. Tym bardziej, że w latach 2008-2009 stało się jasne – kontynuował – że rządy Gyurcsány-Bajnai nie są w stanie chronić Cyganów, a morderców złapano dopiero po utworzeniu rządu Orbána.

CÖF-CÖKA zapewnia romskim intelektualistom zaplecze instytucjonalne do osiągnięcia ich celów, powiedział rzecznik. Dodał, że tysiące Romów maszerowało 23 października w marszu pokoju, bo obecny rząd jest partnerem w działaniach na rzecz dogonienia Cyganów - powiedział Félix Farkas.

János Székely, biskup diecezji Szombathely, stwierdził, że Cyganizm jest dla Węgier szansą do wykorzystania. Arcykapłan nazwał rozwój inteligencji romskiej bardzo ważną, ponieważ może ona skuteczniej i bardziej autentycznie zwracać się do własnego narodu. A to wymaga również wyciągniętej ręki ze strony społeczeństwa większościowego, bo tylko razem możemy prosperować we wspólnej ojczyźnie – mówił.

MTI

Zdjęcie na okładce: 45-letnia Mária Balogh została pochowana w Kisléta w 2009 r. / Zdjęcie: MTI/Attila Balázs