Premier Viktor Orbán przybył w środę wieczorem do Turcji, aby po raz pierwszy w Ankarze przewodniczyć piątemu spotkaniu węgiersko-tureckiej Rady ds. Współpracy Strategicznej Wysokiego Szczebla z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem. Następnie premier przeprowadzi rozmowy z partnerami w Stambule na szczycie Rady Państw Tureckojęzycznych.

Węgierskie zaangażowanie w Radzie Tureckiej sięga lat 2010., kiedy to rząd rozpoczął politykę otwarcia na Wschód. Istotą tego było to, aby kraj nie rezygnował z unijnej czy ważonej na Zachodzie polityki gospodarczej i zagranicznej, ale budował silną pozycję u naszego wschodniego sąsiedztwa, zwłaszcza ekonomicznie – Zoltán Egeresi, z National Public Service University (NKE), pytany przez naszą gazetę o kulisy stosunków turecko-węgierskich) jest ekspertem w Strategicznym Instytucie Badań Obronnych. Dodał: bardzo ważną częścią programu była poprawa stosunków politycznych, szczególnie w przypadku ludów tureckich, ponieważ Kirgizi, ale przede wszystkim Turcy i Kazachowie, mają silniejsze poczucie braterstwa z Węgrami.

„Wielu Turków uważa, że ​​Węgrzy należą do narodu tureckiego, podobnie myślą niektórzy Kazachowie, gdzie istnieje plemię zwane „Madziarami” – zaznaczył.

O sukcesie rozwoju stosunków między krajami tureckimi a Węgrami świadczy fakt, że w ostatnich latach w większości państw Azji Środkowej, m.in. firmy. Analizując stosunki węgiersko-tureckie, nie możemy też zapominać o przeszłości historycznej: choć Imperium Osmańskie okupowało ziemie węgierskie przez sto pięćdziesiąt lat, już w pierwszej wojnie światowej walczyliśmy razem z Turkami, a odkąd Węgry przystąpiły do ​​NATO, jesteśmy z powrotem w systemie sojuszniczym. Zoltán Egeresi powiedział, że Imperium Osmańskie, a później Turcja odegrały w kilku przypadkach pozytywną rolę dla naszego kraju, przyjmując kilku Węgrów, np. przez jakiś czas w Imperium Osmańskim.

- Obecnych warunków nie definiują już te sto pięćdziesiąt lat, pragmatyczna współpraca polityczna obu stron ma miejsce - dodał.

Jednym z głównych punktów programu spotkania Viktora Orbána w Ankarze będzie omówienie stosunków między Węgrami a Turcją, a strony omówią także bieżącą sytuację regionalną i międzynarodową.

„Spotkanie potwierdza wspólny cel, jakim jest pogłębienie naszych stosunków dwustronnych z naszym strategicznym partnerem i sojusznikiem Węgrami, a także wzmocnienie naszej współpracy w dziedzinie stosunków wielostronnych, zwłaszcza w ramach NATO, Unii Europejskiej i Rady Tureckiej” – czytamy w komunikacie. cele spotkań. . Zgodnie z zapowiedzią strony podpiszą różne umowy i protokoły w celu wzmocnienia stosunków dwustronnych. Bertalan Havasi, szef Biura Prasowego Premiera, poinformował wczoraj MTI, że kilku ministrów weźmie udział w wydarzeniach jako członkowie węgierskiej delegacji: Minister Obrony Narodowej Tibor Benkő, Minister Zasobów Ludzkich Miklós Kásler, Minister ds. Rodzin Katalin Novák, Minister ds. Spraw Wewnętrznych Sándor Pintér, Minister Innowacji i Technologii László Palkovics oraz Minister Handlu Zagranicznego i Spraw Zagranicznych Péter Szijjártó będą towarzyszyć Viktorowi Orbánowi w jego podróży do Turcji. Tematami będą prawdopodobnie współpraca przemysłu wojskowego i nieuchronna rola Turcji w migracji.

Źródło: magyarnemzet.hu

Zdjęcie: MTI/Biuro Prasowe Premiera/Zoltán Fischer (poprzednie nagranie)