Ze względu na swoją aktualność warto przypomnieć historię, której bohaterami są dwaj znani dziś politycy: Ferenc Gyurcsány, obficie obdarzony premierskimi ambicjami prezydent DK oraz Tamás Mellár, ekonomista, który był już członkiem MDF, Fidesz, ale też zwolennik opozycyjnej tęczowej koalicji. - przyniesione przez vasarnap.hu

Ekonomista Tamás Mellár – który zaczynał jako członek MDF, a obecnie jest niezależnym przedstawicielem parlamentarnej frakcji Dialog – w latach 80. uczył i egzaminował Ferenca Gyurcsány, dzisiejszego prezydenta Danii, na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu w Peczu. Mellár zeznał o tym ponad dziesięć lat temu w filmie portretowym Gyurcsány'ego László Pesty'ego „Osoba autentyczna”, który spowodował wiele kłopotów.

Były nauczyciel ujął to w ten sposób: w tamtym czasie nie przyszło mu do głowy, że Ferenc Gyurcsány „miał szczególnie poważne zdolności, ale nie było też czegoś przeciwnego”. Według Mellára, Gyurcsány, który pełnił wówczas funkcję entuzjastycznego sekretarza KISZ, ześlizgnął się do środka, ale wciąż pamięta, że

„Kiedy przychodził na egzamin, codziennie rano w moim gabinecie dzwonił telefon i ktoś z komitetu partyjnego mówił – i to w tak napiętych stosunkach – że„ proszę towarzyszu, uważaj, bo tow. dzisiejszy egzamin”. A potem zawsze posłusznie mówiłem, że oczywiście będę uważał, bo zwykle zwracam uwagę na każdego ucznia” – zeznał w filmie Tamás Mellár.

Już kilka miesięcy temu miał dużo lepszą opinię o byłym sekretarzu KISZ-u, który według niego "nie potrzebowałby ochrony na egzaminach, bo był bystrym, zdolnym uczniem". W każdym razie, jak wspominał, Mellár dał mu cztery.

Później, w 2018 roku, Ferenc Gyurcsány przez telefon podziękował Mellarowi, który zabiegał o poparcie DK jako kandydata do parlamentu w Peczu: jego osoba była „bezwartościowa”, a potem się od niego wycofali.

Pamiętnym skandalem związanym z latami uniwersyteckimi i studenckimi byłego szefa rządu w Peczu jest to, że choć ukończył dwa wydziały, nadal nie ma pracy magisterskiej ani w archiwach uniwersyteckich, ani gdzie indziej – sam też nie był w stanie jej przedstawić . Skandal pogłębił później fakt, że tytuł jednej z (zaginionych) prac dyplomowych byłego sekretarza KISZ pokrywał się z tytułem pracy złożonej w 1980 roku przez jego byłego szwagra (Uprawa winorośli i Winiarstwa Balaton Highlands), więc łatwo może się zdarzyć, że nawet jeśli teza istniała, plagiat volt.

A najświeższy przypadek, także z partii obecnej Gyurcsány'ego: Ildikó Bangóné Borbély z DK wskazała w swoim życiorysie parlamentarnym, że uzyskała dyplom Uniwersytetu Ekonomicznego w Budapeszcie, ale uczelnia nie zna studenta o tym nazwisku – co również zgłoszone do 2022 r. plus .

Źródło: vasarnap.hu

Zdjęcie na okładce: pecsma.hu/illustráció