- Zrównoważone stosunki gospodarcze są teraz najważniejsze, dlatego chciałbym w negocjacjach osiągnąć to, aby w tym trudnym czasie, obciążonym wzrostem cen energii, negocjowany wolumen gazu w stosunkach rosyjsko-węgierskich został zwiększony w trosce o bezpieczeństwo Węgier — powiedział Viktor Orbán w zeszłym tygodniu w radiu Kossuth, odnosząc się do swojej dzisiejszej wizyty w Moskwie.

Węgierski premier nie spotkał się Władimirem Putinem ., gdyż epidemia koronawirusa położyła kres spotkaniom.

Negocjacje po raz kolejny odbywają się jednak w odpowiednim czasie, zwłaszcza w związku z kryzysem energetycznym, jaki rozwinął się w Europie, dla którego długoterminowym rozwiązaniem Węgier jest import rosyjskiego gazu i budowa dwóch nowych reaktorów w elektrowni jądrowej Paks.

Jak Péter Szijjártó w udzielonym w zeszłym tygodniu wywiadzie: długoterminowa umowa na zakup gazu została zawarta po dobrej cenie, biorąc pod uwagę skutki redukcji kosztów ogólnych, gaz pochodzi z Rosji dwiema trasami , w sposób niezawodny technologicznie.

Podczas dzisiejszych negocjacji można dyskutować, czy mogą zwiększyć przewozy na trasie południowej o miliard metrów sześciennych rocznie.

Węgierski rząd chce przenieść budowę elektrowni jądrowej Paks w fazę budowy w pierwszej połowie 2022 roku. - Do końca tej dekady możemy być samowystarczalni w zakresie dostaw energii elektrycznej, będziemy w stanie zapobiec 17 mln ton szkodliwych emisji rocznie - zwrócił uwagę na korzyści płynące z projektu Péter Szijjártó na swoim profilu na Facebooku. - Po prostu uśmiechamy się do pozycji, w której wmanewrowali się inni ze swoją obłudną polityką energetyczną - tłumaczył naszej gazecie minister, zaznaczając jednocześnie, że Węgry nie handlują z innymi krajami na gruncie ideologicznym, "pragmatycznym, normalnym stosunkiem opartym na wzajemnym z Rosjanami należy zachować szacunek”.

Viktor Orbán odrzucił też sugestię opozycji, że „Putin wysłał do niego premiera Węgier do Moskwy”.

Węgry są suwerennym krajem, a ich rząd i przywódcy zachowują się w sposób suwerenny. W stosunkach zagranicznych rząd zawsze ma na uwadze interesy narodowe – powiedział w radiu Kossuth. Negocjacjom dwustronnym poświęca się także szczególną uwagę międzynarodową z uwagi na to, że mocarstwa zachodnie oskarżają Rosję o przygotowywanie się do ofensywy wojskowej przeciwko Ukrainie. Viktor Orbán podkreślił: - Stanowisko Węgier jest całkowicie jasne, zależy nam na pokoju, ale pojadę do Moskwy w taki sposób, że skonsultuję się zarówno z NATO, Unią Europejską, jak i politykami, którzy decydują o prezydencji w Radzie. unia.

Cały artykuł w Magyar Nemzet można przeczytać

Zdjęcie: MTI/Zoltán Máthé