Wiemy już z rozważań izraelskiego naukowca o nazwisku Harari, że era ludzi z krwi i kości dobiegła końca. Nie potrzebujesz ich. Może pozostać jeden lub dwa miliony superbogatych i obeznanych z IT kontrolujących „übermensch”, a roboty wykonają całą pracę. Ważne rzeczy i tak będą miały miejsce w wirtualnej rzeczywistości. Zglobalizowane masy, które się odrywają, z różnym rozwarstwieniem, ale nie są w stanie dogonić, mogą iść do zupy. (Porównaj: Yuval Noah Harari: Homo Deus)

Wielki plan Marka Zuckerberga, aby Metaverse, który jest budowany jako nowy wirtualny świat Facebooka, przypominał rzeczywistość, którą znamy w jak największej liczbie wymiarów, wydaje się być na najlepszej drodze. Dobry test na to, jak myślą o nas sztuczne inteligencje i jakich kroków można się po nich spodziewać. - pisze mel.hu

Źródło: EyePress za pośrednictwem AFP

Zuckerberg jest astronautą Metaverse/Źródło: EyePress za pośrednictwem AFP

Kobieta została zbiorowo zgwałcona przez 3-4 mężczyzn lub wyglądające na mężczyzn wirtualne projekcje zaledwie kilka sekund po tym, jak weszła do testowanej wersji beta Metaverse.

„W mniej niż 60 sekund byłam nękana słownie i seksualnie przez 3-4 męskich awatarów, a po znieważeniu mnie zgwałcili mnie i zrobili mi zdjęcia” – napisała Nina Jane Patel, 43-letnia londyńska matka w grudniowym poście na blogu, który właśnie zaczął rozpowszechniać w amerykańskiej sieci.

Patel napisał, że po tym, jak próbował się uwolnić, krzyczano, aby „nie mówił, że ci się to nie podobało” i „cieszył się zdjęciem” — tak jak w prawdziwym świecie.

„To było surrealistyczne. Koszmar” – pisze Patel, który nie jest pierwszą ofiarą. Molestowanie seksualne, choć jeszcze się nie zaczęło, jest już powracającym problemem w Metaverse.

The Verge napisał kilka tygodni wcześniej, że beta tester był nękany przez nieznajomego. Ofiara podkreśliła, że ​​bycie prześladowanym w rzeczywistości wirtualnej jest o wiele bardziej wstrząsającym i realnym doświadczeniem, zauważając, że najbardziej upokarzającą częścią traumy były awatary obserwatorów, którym wydawała się podobać ta sytuacja.

Wiceprezes Meta, Vivek Sharma, wyraził ubolewanie z powodu incydentu, ale zamieścił też subtelne obwinianie ofiary ze swojej strony, ponieważ użytkownik nie włączył zabezpieczenia blokującego zbliżanie się nieznajomych.

Firma wyraziła również ubolewanie z powodu tego ostatniego incydentu. Rzecznik Meta, Joe Osborne, powiedział Vice, że incydent, jak każdy inny brutalny incydent, jest badany.

źródło: mel.hu

Wyróżniony obraz: EyePress za pośrednictwem AFP