Relacje LGBTQ będą miały równe prawa z tradycyjnym małżeństwem tylko wtedy, gdy słupek bramki będzie wart tyle samo co cel lub ignorancja stanie się alternatywą dla wiedzy, mówi Mandinerowi Gyula Márfi. W rozmowie z emerytowanym arcybiskupem Veszprém omówiono także jego zdanie na temat lewicowego kandydata na premiera, schyłkowego kryzysu Europy i stanu węgierskiego kościoła.

Często mówi o tym, że żyjemy w dekadenckich, schyłkowych czasach. Dlaczego widzisz to w ten sposób?

Kiedy w 1950 r. powstała Europejska Wspólnota Węgla i Stali, znani politycy, tacy jak Konrad Adenauer, Robert Schuman i Alcide De Gasperi, ukształtowali losy kontynentu. Zaczęli Europę na drodze do unii. Ogłoszono wówczas przetarg na projekt wspólnej flagi, który spośród 101 zgłoszonych wygrał projekt Arséne Heitza – to znana do dziś flaga UE z dwunastoma gwiazdkami. Ten symbol wziął się z cudownego medalika na flagę, ponieważ Heitz był człowiekiem religijnym, podobnie jak ojcowie założyciele. Apokalipsa wspomina również o „kobiecie obleczonej w słońce” w koronie z dwunastu gwiazd. Mówię to wszystko, aby podkreślić: wiara chrześcijańska żyła, gdy kładziono podwaliny unii. Jednak kilkadziesiąt lat później, kiedy powstała konstytucja UE, o chrześcijaństwie nie można było nawet wspomnieć. Jest to skandaliczne, ponieważ to chrześcijaństwo zachowało dla potomności tradycję grecko-rzymską, o której mowa na przykład w dokumencie. Obejmowały one zasługi Oświecenia i jego podstawowe idee, które można znaleźć tylko w społeczeństwach chrześcijańskich. Poszukajmy na przykład równości w Indiach, czy wolności w krajach islamskich...! Europa zaprzecza własnym korzeniom i robi wiele strasznych rzeczy.

Straszne rzeczy?

Bardzo obrazowy przykład: w 2016 roku Unia Europejska opublikowała kalendarz obejmujący święta głównych religii świata. Zaznaczono w nim nawet święta religijne Sikhów, ale kiedy spojrzeliśmy na 25 grudnia, zobaczyliśmy przed sobą pustą kartkę. O narodzinach Jezusa nie było ani słowa... Choinki, przydrożne krzyże, szopki bożonarodzeniowe, wszystko co odnosi się do chrześcijaństwa, a powoli nawet samo słowo Boże Narodzenie znika w całej Europie. Europa przeżywa kryzys, powracając do schyłkowej fazy Cesarstwa Rzymskiego, a może nawet wcześniejszej: do Sodomy i Gomory.

Cały artykuł Gergely'ego Vágvölgyi na stronie Mandine .

Wyróżniony obraz: Mandiner, Dávid Mátrai