Ulice Miklósa Horthy'ego przytłoczyły Budapeszt.

Kilka ulic w Budapeszcie zostało „przemianowanych” na ulicę Miklósa Horthy'ego. Inicjatywa była odpowiedzią na wpis burmistrza na Facebooku, w którym Karácsony napisał , że „Budapeszt nie prosi o nienawiść”, bo – jak to określił – „z okazji zbliżającej się rocznicy śmierci Miklósa Horthy'ego skrajnie prawicowe organizacje i partie pseudoopozycyjne zorganizowały demonstrację siły połączoną z marszem w naszej stolicy, po części wzbudzając strach wśród ludności”.

Według jednego z uczestników „zmian nazw ulic”, Ábela Bódiego, szefa Identitás Genéráció, „wypowiedź burmistrza na temat Miklósa Horthy'ego, która ignoruje wszystkie fakty historyczne, dobrze pasuje do fałszowania historii przez lewicę”. Jego zdaniem burmistrz

zamiast zarządzania miastem zaczął politykę tożsamości i zaczął kategoryzować i zmieniać nazwy przestrzeni publicznych stolicy według płci”.

dlatego, jak napisał w swoim poście, „walczymy o to, aby każde nazwisko na znaku drogowym było godne w oparciu o jego zasługi, a nie przede wszystkim ze względu na płeć”.

Mandarynka

Wyróżniony obraz: Facebook