Péter Márki-Zay wysłałby węgierskich żołnierzy i broń na Ukrainę - wynika to jasno z wywiadu, którego kandydat Gyurcsány'ego udzielił lewicowemu aktywiście Mártonowi Gulyásowi kilka dni temu. Potwierdził to wczoraj w programie ATV Ejenes Beszéd. - przyniesiony przez Origo.
W programie internetowym Márki-Zay powiedział, że wyśle nawet żołnierzy na Ukrainę. W programie ATV Ejenes Beszéd powiedział, że wyśle też broń.
Bardzo chętnie pomożemy we wszystkim, na co pozwala system sojuszniczy NATO – powiedział Márki-Zay, a zapytany, czy w ogóle wysłałby węgierskich żołnierzy, powiedział:
Cóż, jeśli zdecyduje NATO, to nawet wojskowe.
W programie ATV „Straight Talk” powiedział to we wtorek wieczorem, gdy zapytano go, czy przekaże broń Ukrainie:
Węgry muszą także wdrażać wspólne decyzje NATO. Tak więc, jeśli NATO zdecyduje się wesprzeć Ukrainę nawet bronią, to oczywiście również to poprzemy.
Należy w tym miejscu podkreślić, że bardzo niewiele krajów, nawet Niemcy, przekazuje broń Ukrainie. I nikt nie wysłałby żołnierzy, nawet Stany Zjednoczone. Z drugiej strony Márki-Zay wysyłał węgierskich żołnierzy na wojnę.
Jest więc jasne, że to, czego domaga się Péter Márki-Zay, to lewicowy plan zatwierdzony przez Ferenca Gyurcsány'ego: węgierska broń i węgierscy żołnierze muszą zostać wysłani na Ukrainę, walczyć, a nawet ginąć na wojnie.
źródło: Origo
Wyróżniony obraz: YouTube