Według zeznań uzyskanych przez Magyara Nemzeta, Csaba Horváth, socjalistyczny burmistrz Zugló, jest osobą, która po zażądaniu połowy zysku osiąganego z dochodów dzielnicy z parkowania dla siebie i swojego partnera, zażądała i otrzymała trzy miliony forintów trzy dodatkowe razy osobno. W zamian zaoferował mu podziękowania, jeśli zostanie wybrany na burmistrza. Sumy XIV. przekazał go kierownik okręgowej firmy parkingowej w kawiarni na Kálvin tér, donosi gazeta.

Magyar Nemzet uzyskał pewne szczegóły dotyczące obszernych zeznań podejrzanego Zsolta Fuzika (byłego dyrektora IT BKV, obecnie zamieszanego w sprawę oszustwa podatkowego). Mężczyzna podzielił się ważnymi informacjami ze śledczymi w sprawie korupcyjnej burmistrza Zugló MSZP, Csaby Horvátha. Zeznanie ujawnia szczegółowy obraz tego, kto, kiedy, gdzie i ile pieniędzy z łapówki mógł otrzymać.

Zgodnie z oświadczeniem Centralnej Prokuratury Śledczej (KNYF), w 2016 roku Csaba Horváth – będący wówczas członkiem Zgromadzenia Metropolitalnego – wraz ze swoim wspólnikiem w Zugló poszukiwali firmy do obsługi planowanego systemu płatnego parkowania, z której zażądał połowy swoich zysków. KNYF podaje również, że „oprócz tego wszystkiego we wrześniu 2017 r. do tej samej firmy podszedł lokalny polityk, mówiąc, że w zamian za 3 mln forintów miesięcznie nie użyje swoich wpływów przeciwko spółce w sprawie. W związku z tym podejrzany przynajmniej trzykrotnie zabrał gotówkę w wysokości 3 mln HUF”.

Z uzyskanych przez gazetę fragmentów zeznań wynika, że ​​miejscowy polityk, który trzykrotnie prosił o trzy miliony forintów, może być także burmistrzem Csaba Horváth.

Odnośnie przekazania pieniędzy Fuzik zeznał, co następuje:

Osobiście przekazałem pieniądze obojgu w gotówce

powiedział Csaba Horváth i jego partner. Podkreślił: „Jestem pewien, że nikt poza mną nie był zaangażowany w przekazanie pieniędzy”.

Fuzik powiedział organom śledczym, że SIS Parking Kft. wykorzystała łapówki, wystawiając fałszywe faktury.

Proces ten zakończył się jesienią 2019 roku, do tej pory [...] podawałem Csabie Horváthowi 3-4 razy w sumie ok. 10-12 milionów forintów. Csaba Horváth przyjechał samochodem do Café Company na Múzeum utca niedaleko Kálvin tér, gdzie dałem mu pieniądze. Powiedział też, że jeśli zostanie burmistrzem, to zwróci to osobno, że ja też dałem mu pieniądze, co było podstawową umową

Fuzik powiedział władzom. Magyar Nemzet wie, że w sprawę zamieszany jest także inny socjalistyczny polityk.

Skandal wybuchł w środę rano, kiedy władze przeszukały biuro burmistrza Zugló, Zuglói Közzigógiði Nonprofit Kft. oraz dom burmistrza MSZP Csaby Horvátha. Centralna Śledcza Prokuratura Generalna przesłuchała szefa okręgu i kolegę polityka jako podejrzanych o handel wpływami i inne przestępstwa. Według doniesień Horváth nie zeznawał i złożył zażalenie na to podejrzenie. W swoim oświadczeniu w sprawie polityk określa się jako ofiara "reżimu".

Według doniesień prasowych sprawa opiera się na fakcie, że latem 2021 roku jednostka rozmieszczająca NAV z pomocą Centrum Antyterrorystycznego dokonała nalotów na osiemdziesiąt lokalizacji w całym kraju w związku z podejrzeniem oszustw budżetowych popełnionych przez organizację przestępczą . W tym czasie przesłuchano trzydzieści pięć osób, a trzech podejrzanych natychmiast aresztowano. Według podejrzeń, fikcyjne faktury o wartości 19 miliardów HUF zostały wystawione przez SYS IT Services Kft. i trzydzieści innych spółek gospodarczych należących do firmy. Jedną z osób zamieszanych w tę sprawę jest Zsolt Fuzik, który, jak widać, jest również zamieszany w sprawę Csaby Horvátha. Według podejrzeń budżet mógł ponieść straty w wysokości 4 mld HUF.

Wyróżniony obraz: MTI / Zoltán Máthé