„Węgrzy mieszkający w Pradze to tak naprawdę Węgrzy żyjący w diasporze, dla których zachowanie tożsamości jest dla nas wszystkich nie tylko na porządku dziennym, ale także wewnętrzną motywacją. Przyjęta dziesięć lat temu ustawa zasadnicza stwierdza również, że Węgry ponoszą odpowiedzialność za Węgrów mieszkających poza ich granicami. Praktyczną realizacją tej zasady jest również obecne oddanie uczelni w Pradze” – podkreśliła Katalin Szili.
Dziesięciopokojowy węgierski kościelny akademik w Pradze, nazwany Adalbertinum, powstał w wyniku przebudowy strychu kościoła parafialnego św. Henryka i Kunigundy w centrum miasta. Koszty przekształcenia zabytkowego budynku naprzeciwko kościoła, które wyniosły około 400 000 euro, pokryło państwo węgierskie i Węgierski Katolicki Wydział Episkopatu. Zoltán Balga, proboszcz węgierskiej katolickiej parafii personalnej w Pradze, poinformował MTI.
Zoltán Balga zainicjował utworzenie w budynku parafialnym kościelnego domu studenckiego.
„Nakreślono obraz domu kultury, w którym młodzi węgierscy native speakerzy, aktywnie praktykujący swoją wiarę katolicką, mogą jednocześnie wypełniać swoje zadania związane z nauką i budować owocną społeczność opartą na wspólnych fundamentach, z którą mogą przystąpić do życie parafii” – opisał rolę domu studenckiego .
Uroczyste przekazanie nowego domu studenckiego poprzedziła msza dziękczynna w kościele św. Henryka i Kunigundy, będącym jednocześnie ośrodkiem Węgiersko-Katolickiej Parafii Personalnej w Pradze.
Mszę świętą celebrowali kardynał Dominik Duka, arcybiskup Pragi, prymas Republiki Czeskiej i György Udvardy, arcybiskup Veszprém, wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Węgier, w kościele całkowicie wypełnionym wiernymi. Obecni byli przedstawicielka premiera Katalin Szili, była przewodnicząca parlamentu, były wicepremier Słowacji Pál Csáky oraz Miklós Boros, ambasador Węgier w Pradze. W swoim uroczystym przemówieniu w budynku parafialnym Katalin Szili podziękowała w imieniu państwa węgierskiego kard. Dom Studencki Kościoła Węgierskiego w Pradze.
„W trzeciej dekadzie XXI wieku Węgrzy mieszkający poza granicami są dla Węgier szczególnie ważni, niezależnie od tego, czy są to Węgrzy, którzy chcą prosperować w swojej ojczyźnie, czy ci żyjący w diasporze” – powiedziała korespondentce MTI Katalin Szili .
„Węgrzy mieszkający w Pradze to tak naprawdę Węgrzy żyjący w diasporze, dla których zachowanie tożsamości jest dla nas wszystkich nie tylko na porządku dziennym, ale także wewnętrzną motywacją. Przyjęta dziesięć lat temu ustawa zasadnicza stwierdza również, że Węgry ponoszą odpowiedzialność za Węgrów mieszkających poza ich granicami. Praktyczną realizacją tej zasady jest również obecne oddanie uczelni w Pradze” – podkreśliła Katalin Szili.
„Teraz, kiedy przygotowujemy się do nowych wyborów 3 kwietnia, nie mogę uniknąć powiedzenia tego tutaj w diasporze: jest dla nas niezwykle ważne, aby Węgry nadal miały rząd, który uważa wartości narodowe za ważne, tak aby nie ma cofania się w działaniach polityki krajowej, które zostały wdrożone w ciągu ostatnich 12 lat i które moim zdaniem powinny być kontynuowane” – powiedział Szili.
W Pradze studiuje obecnie ponad stu węgierskich studentów, zdecydowana większość z nich to młodzi ludzie ze Słowacji. Większość węgierskich studentów dołącza do Klubu Studenckiego Ady Endre, który jest najstarszym węgierskim klubem studenckim w byłej Czechosłowacji iw tym roku obchodzi swoje 65-lecie.
Studenci z Węgier zazwyczaj przyjeżdżają do stolicy Czech na jeden lub dwa semestry w ramach programów wymiany.
Nowy akademik będzie mógł również zapewnić im zakwaterowanie. Ściany akademika zdobią obrazy i grafiki Zsuzsy Lőrincz, węgierskiej artystki wizualnej z Pragi.
źródło: MTI
Zdjęcie: Zoltán Balga i György Udvardy, arcybiskup Veszprém, wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Węgier w akademiku (fot. Zoltán Balga, facebook)