Ci sami ludzie, z tym samym przywódcą, przygotowują się do tego samego - podkreślił w sprawie wyborów lider frakcji Fidesz Máté Kocsis w Faktum.
Po tym, jak lewica przeszła od Ferenca Gyurcsány'ego do Ferenca Gyurcsány'ego w ciągu 12 lat, lewicowi wyborcy nie powinni mieć zbyt wielkich nadziei, zauważył, dodając: lewica zniosłaby płacę minimalną, sprawiła, że opieka zdrowotna była opłacana i przyjęłaby nielegalnych imigrantów, jednocześnie oszukując własnych wyborców.
Máté Kocsis powiedział, że niektórzy ludzie z zagranicy chcą ingerować w wybory na Węgrzech.
Lider frakcji Fidesz zwrócił uwagę, że lewica wciągnie kraj w wojnę i zmusi naród węgierski do zapłaty ceny wojny. Zaryzykowałbym przypuszczenie, być może od 1990 r. nie było tak dużego zainteresowania wyborami jak obecnie - zaznaczył polityk, który na pytanie o swoje osobiste oczekiwania odpowiedział następująco:
„Spodziewam się smutnego Ferenca Gyurcsánya w niedzielę”.
Źródło: magyarhirlap.hu
Wyróżniony obraz: MH