Wiadomość o tym, że w Kanadzie szaleństwo osiąga rozmiary, jest szokująca - pozwoliliby na używanie twardych narkotyków nawet małym dzieciom.

Kokaina, heroina, ecstasy – między innymi te narkotyki również zostałyby zdekryminalizowane w Toronto bez ograniczeń ilościowych i wiekowych. Odpowiedni projekt ustawy znalazł Instytut Leków, monitorując sytuację międzynarodowej polityki narkotykowej. w kwestii zażywania narkotyków niż nowelizacja prawa, która weszła w życie w Kolumbii Brytyjskiej w styczniu .

Władze Toronto zwracają się do Ministerstwa Zdrowia o zezwolenie na używanie i posiadanie twardych narkotyków w mieście bez ograniczeń wiekowych i ilościowych.

W praktyce oznacza to, że używanie najtwardszych narkotyków będzie dozwolone od dzieciństwa. Ale propozycja nie kończy się na tym, celem jest dekryminalizacja wszystkich narkotyków przeznaczonych do użytku osobistego.

Wydaje się, że przedsięwzięcie to znalazło również poparcie na szczeblu rządowym. Lewicowo-liberalny minister zdrowia pozytywnie odniósł się do inicjatywy władz miasta Toronto. Dr Eileen de Villa ujęła to w ten sposób. „Mówimy o problemie dotyczącym zdrowia i praw człowieka, który nie powinien być rozpatrywany w ramach prawa karnego. Dlatego podążamy w tym kierunku”.

Kálmán Ozsváth, dyrektor ds. polityki narkotykowej Instytutu Badań nad Lekami, powiedział zapytany przez naród węgierski:

„Te wysiłki na rzecz liberalizacji narkotyków mogą stanowić bardzo poważne zagrożenie również dla Europy. Istnieje niebezpieczny trend, który zdaje się pojawiać również na naszym kontynencie. Wystarczy pomyśleć o wysiłkach lewicowego rządu Niemiec, które mają na celu zalegalizowanie używania marihuany w celach zdrowotnych i rekreacyjnych do 2024 roku.”

Kálmán Ozsváth uważa, że ​​jeśli Niemcy wkroczą na ścieżkę liberalizacji narkotyków, może to stworzyć w Europie niebezpieczny precedens, po którym każdy słusznie zapyta, dlaczego inne państwa członkowskie nie podejmują takich działań. Według niego Niemcy, jako jedno z najbardziej wpływowych państw w Unii, mogłyby spokojnie lobbować za rozszerzeniem takich wysiłków.

Reżyser uważa, że ​​dekryminalizacja twardych narkotyków może mieć nieprzewidywalne konsekwencje, jest niebezpieczna dla jednostki, rodziny i całego narodu. „Dlatego propozycji z Toronto nie da się wytłumaczyć zdrowym rozsądkiem”.

– dodaje Ozsváth, który zwrócił też uwagę, że jeśli poprawka zostanie przyjęta, młodzież w Toronto będzie mogła „legalnie” spożywać heroinę i kokainę przed, powiedzmy, piwem czy winem.

Spożywanie alkoholu jest zabronione w Toronto w wieku poniżej 19 lat.

Civikel Info: Jakby świat naprawdę przygotowywał się do zniszczenia. Na ostatni wielki oszołomiony taniec, w którym życie to tylko jeden dzień. W cieniu wojennych zagrożeń ludzie, a czasem i rządy, odzierają się z siebie, całkowicie tracą tożsamość, ruchy organizują się w oparciu o fałszywe poczucie tożsamości, stają się siłą polityczną i zderzają się ze światem dbającym o normalność i tradycje.

Jakby barbarzyństwo miało się odwrócić od cywilizowanego Rzymu, zagrażają cienie zmierzchu Zachodu. LGBTQ, obudzeni, BLM, antifas, ale także naziści działają z coraz silniejszymi i coraz bardziej szalonymi żądaniami, często brutalnie i bez zahamowań. A globaliści popierają wielokulturowość, zmiany tożsamości i migracje w duchu koloryzacji, bo oczywiście dążą do pozornie zróżnicowanego zarządzania, które faktycznie jest kontrolowane z piątej alei.

Wielkie religie świata: chrześcijaństwo, islam, buddyzm czy hinduizm – wyłączając oczywiście skrajności – reprezentują silną wspólnotę duchową. Mają boga, mogą przed nim zginać kolana, na spotkanie z nim przygotowują się wspólnymi modlitwami, pieśniami i rytuałami, a sami z radością przyznają, że należą do rodziny Wszechmogącego.

Ci, którzy twierdzą, że czasy „wielkich narracji” się skończyły, kaznodzieje postmodernistów, kłamią, a ich jedynym celem jest pozbawienie ludzkości poczucia, że ​​nie są wyrzutkami, ale dziećmi łaski. Nie są sierotami zmarłego Boga, ale wierzącymi w błogosławieństwo przyjęcia i ochrony miłości.

Nie potrzebują zmieniać płci, wymyślać siebie na nowo, dryfować po fałszywych, modernizacyjnych nurtach z brutalnymi i szkodliwymi gangami, poszerzać tęczę stanów świadomości narkotykami, ale być błogosławieni przez Boga, który niesie wyznaczone im przeznaczenie, którzy żyją dumnie ale i pokornie, którzy znają swoją historię tęsknią za wspólnotą, wiarą, rodziną, narodem.

Dla nich ludzkie przeznaczenie nie jest przygodą, ale misją!

źródło: mandarynka

Wyróżniony obraz: drogproblemak.hu