Europa ma jeszcze czas, by działać przeciwko Węgrom, podczas gdy po sąsiedzku szaleje wojna, a nawet pandemia koronawirusa się nie skończyła, zauważył na swoim profilu w mediach społecznościowych Ádám Kósa, niezależny przedstawiciel Parlamentu Europejskiego (Fidesz-KDNP).
W tej sytuacji potrzebna byłaby europejska solidarność, a nie działanie przeciwko Węgrom i Polsce, zauważył Ádám Kósa .
Podkreślił: Podczas gdy nasz kraj, jako kraj frontowy, w sposób wzorowy pomógł już pół milionowi ukraińskich uchodźców i nadal im pomaga, demokratyczne wybory na Węgrzech zakończyły się zaledwie kilka dni temu, tempo wzrostu węgierskiego PKB jest na pierwszym planie UE Bruksela zaostrzyłaby wobec naszego kraju procedurę głodu finansowego, czyli sankcji politycznych.
„Nie przesadzę, jeśli powiem, że brukselscy biurokraci po raz kolejny zaatakowali Węgry” – powiedział.
Dodał: Wydaje się, że Unia Europejska nie służy pokojowi i solidarności, ale nadal mierzy podwójnymi standardami i jest zdecydowana podtrzymywać niesprawiedliwe sądy polityczne.
UE powinna również wziąć pod uwagę wynik demokratycznych wyborów uznany przez OBWE! - podkreślił niezależny przedstawiciel Parlamentu Europejskiego.
Źródło: Magyar Hírlap
Wyróżniony obraz: Facebook