Zdaniem opozycji węgierską wieś zamieszkują ludzie zacofani, niedoinformowani, pijani już o 10 rano, niezdolni do rozwiązania krzyżówki, czyli miejsca, w którym żyją upośledzeni umysłowo. Wystawa objazdowa, która prezentuje wiejskich geniuszy oraz najcenniejsze i szczególne artefakty wiejskich instytucji muzealnych, wyraźnie obala to fałszywe i nikczemne twierdzenie, czyta Magyar Nemzet.
Temat jest rewolucyjny, ponieważ nigdy nie widzieliśmy tego reprezentatywnego artefaktu wsi w jednym miejscu i czasie. Pierwszym przystankiem wystawy objazdowej jest Kecskemét, ekspozycję specjalną można tu oglądać do 22 maja. Po Gyula, Debreczynie, Győr, Szombathely, Szekszárd i Eger, ostatecznie dotrze do Budapesztu pod koniec przyszłego roku. 154 artefakty historyczne, archeologiczne, etnograficzne i związane z historią sztuki z sześćdziesięciu siedmiu instytucji opowiadają zwiedzającym o ostatnich dwóch tysiącleciach...
…. Katalin Végh , szefowa programu węgierskiego geniuszu i główna kuratorka wystawy, przedstawiła wystawę. Powiedział, że na 500 mkw. chętni mogą zobaczyć 154 pamiątki, które przekazały instytucje członkowskie Stowarzyszenia Muzeów Wsi. Wystawa objazdowa prezentuje najbardziej charakterystyczne i znaczące artefakty danej osady lub muzeum, które reprezentują instytucję, osadę oraz jej historyczną i kulturową przeszłość. O wartości geniuszu zdecydowały same muzea oferujące artefakt.
– Byli tacy, którzy polecali przedmiot na podstawie jego wartości materialnej lub tego, co miał do powiedzenia, i tacy, którzy określali się na podstawie pierwszego przechowywanego artefaktu lub stuletniego stereotypu. W ten sposób złoty wieniec Erkela, przesiąknięta krwią koszula ofiary salwy w Salgótarján w 1956 roku, rzeźbione brzytwy z Csorny i taczka z cebulą z Makó znalazły się na wystawie.
W wiejskich muzeach przechowywana jest znaczna część węgierskiego dziedzictwa kulturowego, co nie ma sobie równych zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym. Te artefakty są w większości znane tylko miejscowym, rzadko pokonujemy setki kilometrów choćby po obraz Mednyánszky'ego czy relikwie Sissi. Zgodnie z tą ideą Stowarzyszenie Węgierskich Muzeów Wsi zainicjowało realizację idei, aby najbardziej reprezentatywne obiekty regionu można było pokazać na wielkoformatowej wystawie. Program jest realizowany w ramach roku upamiętniającego Petőfi 200, przy wsparciu rządowym w wysokości 3,5 miliarda HUF, koordynowanym przez Stowarzyszenie Węgierskich Muzeów Wiejskich. Organizacja działa na rzecz społecznego uznania muzealnictwa wiejskiego, profesjonalnej modernizacji i odnowy muzeów wiejskich...
...Na otwarciu wystawy Szilárd Demeter , przewodniczący rady powierniczej węgierskiego programu geniuszy, dyrektor generalny Muzeum Literackiego Petőfiego, komisarz ministerialny, zainaugurował program.
„Mamy wiele muzeów, ale jedno dziedzictwo”. To dziedzictwo jest wielopłaszczyznowe, wielobarwne.
Powiedział, że jeśli zaakceptujemy, że nasze dziedzictwo nadaje głębi i wspiera teraźniejszość, to musimy również zaakceptować, że kultura węgierska w najszerszym tego słowa znaczeniu nie uznaje obecnych granic państwowych.
- Żyjemy w Kotlinie Karpackiej od co najmniej tysiąca lat, ale zaledwie sto lat temu brat został oddzielony od brata, nasz kraj został okaleczony, a nasze dziedzictwo zostało przekazane tym, którzy nie dbali o nie jak o swoje własny. Wynikają z tego dwa zadania: po pierwsze, kierując się naszą tysiącletnią odpowiedzialnością, chronimy nasze dziedzictwo, nawet jeśli formalnie nie jest ono naszą własnością. Nawet jeśli nam nie dziękują. A musimy to robić, bo w dzisiejszych burzliwych czasach zdaliśmy sobie sprawę, że narody Europy Środkowej i Wschodniej uświadomiły sobie, że nasze dziedzictwo jest dziedzictwem wspólnym. Zrozumieć świat w oparciu o te same kody kulturowe, na ile jesteśmy w stanie zrozumieć coraz bardziej zwariowaną zachodnią cywilizację …
... Wystawa objazdowa Węgierski Geniusz jest wspierana przez Narodowy Fundusz Kultury.
Źródło: Magyar Nemzet/Adrienn Bényei
Cały artykuł można przeczytać tutaj.
(Zdjęcie w tle: Miklós Tekős)