Jak mogliście przeczytać dzisiaj na naszym portalu, wicekanclerz Niemiec Robert Habeck zasugerował, że Niemcy będą skłonne poprzeć wprowadzenie embarga na rosyjską ropę przez państwa członkowskie Unii Europejskiej bez Węgier. Odpowiedziała już na to minister sprawiedliwości Judit Varga, mówiąc: „niestety są politycy – głównie lewicowi, liberalni – którzy w rozumieniu polityki europejskiej nie rozumieją europejskich wartości, które oznaczają współpracę opartą na kulturze konsensus i wzajemny szacunek”.

„Kwestia taka jak embargo na ropę, o której Węgry komunikowały się od pierwszej minuty w najbardziej uczciwy i przejrzysty sposób, nie może być omawiana w tak arbitralnym i wykluczającym tonie” – powiedział. Uważał, że w tej sprawie powinny obowiązywać „zasady przyrodoznawstwa”.

„Węgry nie mają mórz, ale dostawy energii muszą być zapewnione, dlatego najpierw czekamy na propozycje rozwiązań, a dopiero potem możemy przejść do propozycji sankcji. Decyzje muszą być podejmowane z uwzględnieniem interesów wszystkich krajów członkowskich” – podkreślił.

Odnosząc się do deklaracji wersalskiej przyjętej przez przywódców państw członkowskich UE na początku marca, powiedział: „posunięcie się naprzód z sankcjami wymierzonymi w rosyjską energię jest możliwe tylko wtedy, gdy narodowe możliwości każdego kraju i prawo do własnej energii mieszanka jest szanowana.

Stwierdził, że węgierski rząd cały czas prowadzi negocjacje z Komisją Europejską. Dodał, że embargo na ropę i oddzielenie Europy od rosyjskich nośników energii z paliw kopalnych należy rozpatrywać nie tylko w perspektywie krótkoterminowej, ale także średnio- i długoterminowej.

Źródło: Hirado.hu

Obraz: Facebook