W Budapeszcie w Węgierskiej Akademii Nauk odbywa się dwudniowy szczyt transatlantycki, organizowany przez Political Network for Values.
IV. W drugi piątek anglojęzycznego wydarzenia Transatlantic Summit Miklós Szánthó, dyrektor generalny Centrum Praw Podstawowych, powiedział, że liberałowie próbują przywłaszczyć sobie pojęcie wolności, przyprawiając je własną ideologią, ale jest to fałszywa aspiracja. Ani wolność, ani demokracja, ani rządy prawa, o których tak wiele się dziś mówi, nie mogą być definiowane neutralnie – stwierdził dyrektor generalny.
Powiedział, że wolność to coś więcej niż nadmierna konsumpcja.
„ Musimy grać według własnych zasad, a liberałowie muszą przyzwyczaić się do brania pod uwagę tego, co myślimy o wolności ” – cytował premiera Viktora Orbána Miklós Szánthó.
Deklarował, że ich wolność to dobra wolność zakorzeniona w Bogu, patriotyzmie i rodzinie.
Dyrektor generalny powiedział, że wolność definitywnie nie jest rozumiana jako wolność.
Prawa muszą być inspirowane porządkiem naturalnym, prawa nie są elastyczne, przede wszystkim nie są płynne płciowo. Podkreślił, że prawa wiążą się również z obowiązkami.
Miklós Szánthó powiedział, że przeciwnicy konserwatystów wciąż odkrywają nowe prawa i wolności, które nie mają nic wspólnego z tymi, o których mowa przed chwilą. Dają np. prawo do uciszenia innych czy komfortowe warunki więzienne - ocenił dyrektor generalny, dodając, że liberałowie uważają jednostkę za podstawę społeczeństwa.
Stwierdził: prawo rodziców do wychowywania dzieci według własnego uznania również zostało zaatakowane.
Jednak liberałowie przekroczyli cel – podkreślił Miklós Szánthó.
Nazwał węgierską prawicę motorem narastającej konserwatywnej rebelii na całym świecie. Według niego Węgry dają przykład, dlatego Szczyt Transatlantycki odbywa się w Budapeszcie.
Dyrektor generalny stwierdził, że „ ci, którzy dziś nazywają siebie liberałami, postępowcami, socjaldemokratami czy demokratycznymi socjalistami, są po prostu współczesnymi wyznawcami Karola Marksa ”. Marks doskonale wiedział, że nie da się zniszczyć wolnego społeczeństwa bez zniszczenia rodziny, ale Węgry na to nie pozwolą – zadeklarował.
„ Razem jesteśmy siłą, będziemy obiadem dla marksistowskich wilków na całym świecie ” – nalegał Miklós Szánthó.
Źródło: Hirado/MTI
Obraz: Facebook