Jak zostałeś poproszony o stanowisko ministerialne?
Zaproszenie otrzymałem tuż przed wyborami. Z Viktorem Orbánem jesteśmy od dawna w intelektualnym związku i wielokrotnie rozmawialiśmy o tym, że oprócz administracji, rządzenie powinno służyć przyszłemu potencjałowi kraju. W swojej karierze zawodowej interesuję się przyszłym potencjałem podmiotów społecznych, zarówno w kontekście ekonomicznym, jak i geopolitycznym. Jak możemy kontrolować nasze przeznaczenie, jak możemy zachować nasz sposób życia i porządek w szybko i radykalnie zmieniającym się świecie. Przez dobry miesiąc zastanawiałem się, czy powinienem podjąć się tego zadania.

Co Cię przekonało?
Nasze rozmowy w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat zawsze dotyczyły tworzenia przyszłościowych rozwiązań. Aby to zrobić, należy najpierw wyraźnie zobaczyć przyczyny. Jaki mamy obraz człowieka jako istoty społecznej, co uważamy za ludzkie dobro, co chcemy zachować i umocnić w porządku naszego świata życia. W świetle tego możemy sobie poradzić z tym, jak. Nawet w czasach pokoju społeczeństwo musi aktywnie dostosowywać się i wykorzystywać zmiany na swoją korzyść, tak jak żeglarstwo wykorzystuje wiatr, który i tak wieje, aby zmierzać do celu.

Są jednak wydarzenia, których nie da się uniknąć, trzeba zareagować na powodzie, migracje czy epidemię covid-19. Zadaniem państwa jest zapewnienie społeczności zdolności do działania. Aby naród był naprawdę odporny na przyszłość, konieczna jest również proaktywność, ponieważ możemy w pewnym stopniu kształtować nasze okoliczności, a tym samym wpływać na nasze przeznaczenie. Nasze możliwości są dobre, na przykład nasza administracja państwowa wypada szczególnie dobrze w porównaniu międzynarodowym. Kraj, który w 2010 r. znajdował się na skraju ruiny zarówno gospodarczej, jak i moralnej, do 2014 r. zdołał się ustabilizować, odzyskaliśmy zdolność do działania, aw ciągu ostatnich siedmiu lat byliśmy świadkami silnego wzrostu materialnego i wielu innych. Choć nowe kryzysy utrudniają sytuację, naszym obowiązkiem jest włączenie myślenia długofalowego do ducha rządzenia jeszcze bardziej dobitnie i metodycznie niż dotychczas.

Kilka lat temu powiedział 24.hu: „ Prawdopodobnie nie jestem politykiem, ponieważ satysfakcjonujące jest myślenie o głębszych przyczynach rzeczy”. Teraz, kiedy nadal jest politykiem, co przychodzi po zastanowieniu?

Istotą przywództwa jest umiejętność skompletowania dobrego zespołu, który w podobnym duchu myśli o powodach i zorganizowania wspólnej pracy, aby osiągnąć cele. Na szczęście jest wielu utalentowanych młodych ludzi. Dobry przywódca najlepiej służy organizacji, jeśli poświęca pięćdziesiąt do sześćdziesięciu procent swojego czasu na myślenie i interpretację świata i procesów. Uważam to również za część mojego opisu stanowiska. W każdym razie promowanie przyszłego potencjału narodu jest tak atrakcyjnym celem, że z radością zrezygnowałem nawet z bycia pustelnikiem.

Artykuł Mandinera można przeczytać w całości tutaj.

Autorzy: Laura Szalai i Daniel Kacsoh

Zdjęcie: Árpád Földházi