Nic dziwnego, że wizyta rosyjskiego ministra spraw zagranicznych w Belgradzie zakończyła się fiaskiem – stwierdził prezydent Aleksandar Vučić, zaznaczając, że już kilka dni temu sygnalizował, że sytuacja jest skomplikowana.

Dodał, że , jak Siergieja Ławrowa, dawno nie przeżył .

„Musimy chronić nasz kraj. W ciągu ostatnich 24 godzin przybyło więcej przedstawicieli zachodnich mediów niż kiedykolwiek, czekających na zrobienie zdjęcia Vučićowi i Ławrowowi nie z powodu Rosji, ale po to, by oczernić i zaatakować Serbię” – powiedział Vučić w rozmowie z RTS .

Głowa państwa powtórzyła, że ​​Serbia potępiła atak na Ukrainę, ale tradycyjnie utrzymuje przyjazne stosunki z Rosją.

Vučić mówił też o tym, że w związku z sankcjami nałożonymi na rosyjską ropę Serbia może odnotować stratę 600 mln dolarów, a dodatkowe środki trzeba przeznaczyć na zakup gazu. Zaznaczył, że węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó przyjedzie w piątek do Belgradu, aby podpisać umowę gazową.

Źródło: Wojwodina MA

(Źródło: Shutterstock(