Według zakarpackiego węgierskiego portalu informacyjnego Kárpáti Igaz Szó, 16 lipca wszedł w życie nowy artykuł kontrowersyjnej ustawy o języku ukraińskim, który zwiększa obecność języka ukraińskiego w życiu codziennym i wzmacnia status języka państwowego.

Szokujące wieści opublikowało biuro Pełnomocnika ds. Ochrony Języka Państwowego Ukrainy. W oświadczeniu czytamy: „2022. 16 lipca rozpocznie się nowy, ważny etap wdrażania przepisów ustawy językowej, który zwiększy obecność języka ukraińskiego w sferze publicznej i wzmocni jego status. Druga i szósta część art. 27 ustawy o języku, które regulują używanie języka państwowego w Internecie oraz ustawienia językowe programów komputerowych instalowanych na produktach.”

Od tej pory rzecznik językowy może nakładać kary pieniężne na funkcjonariuszy organów państwowych i gmin, kierowników i pracowników przedsiębiorstw i instytucji, a także inne osoby fizyczne naruszające prawo językowe. Wysokość grzywny może wynieść do 140 000 HUF.

Rzecznik ds. ochrony języka państwowego Tarasz Kreminy podkreślił, że w warunkach wojennych nieprzestrzeganie prawa językowego działa na korzyść wroga. „Umacniając język ukraiński, chronimy naszą niepodległość. Komunikując się w języku ojczystym, przybliżamy ukraińskie zwycięstwo” – powiedział rzecznik.

András Kosztur, XXI. Zapytany przez Magyara Hírlapa, czołowy badacz Század Intézet, powiedział, że wejście w życie nowych ograniczeń językowych zostało już „zgrane w czasie”, kiedy uchwalono ustawę językową, a ich wejście w życie nie było związane z wojną. Jedna ze zmian dotyczy interfejsu użytkownika programów komputerowych oraz wyglądu internetowego firm zarejestrowanych na Ukrainie – od teraz domyślnie muszą to być ukraińskie firmy.

Druga zmiana może dotyczyć znacznie szerszego grona, gdyż umożliwia nakładanie kar pieniężnych za naruszenia ustawy o języku.

Biuro tzw. rzecznika językowego, którego zadaniem jest egzekwowanie prawa językowego i skrupulatne monitorowanie naruszeń, w raporcie sprzed kilku dni stwierdziło naruszenie prawa językowego w sprawie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego m.in. w języku angielskim rozmowy z przedsiębiorcą Richardem Bransonem i aktorem Seanem Pennem zostały również opublikowane na kanale Telegram Rady Najwyższej. Ale rzecznik językowy Tarasz Kreminy udzielił też reprymendy przywódcom frontowych miast i powiatów, więc należy się spodziewać, że jego biuro będzie również aktywnie działać przeciwko zwykłym obywatelom.

Od początku wojny na Ukrainie rozpoczął się żywy proces derusyfikacji, który najbardziej spektakularnie przejawia się w burzeniach pomników związanych z Rosją i zakazach rosyjskich produktów kultury. Jednak co do tych ostatnich nie ma pełnej zgody, wiele osób krytykuje wysiłki zmierzające do całkowitej „derusyfikacji”, mówiąc, że tylko dzielą kraj i idą na rękę wrogowi – oceniła XXI. Ekspert Instytutu Stulecia.

Podobnie myśli doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ołeksij Aresztowicz, który także zalicza się do łamiących ustawę językową, ale z drugiej strony osoby takie jak Kreminy czy skandaliczna była przedstawicielka Irina Farion, która nazywani jeszcze kilka lat temu zakarpackimi Węgrami kretynami, wierzą w używanie języka rosyjskiego w taki sposób, aby zachować rosyjski wpływ na myślenie ludzi.

W każdym razie derusyfikacja ma czasem absurdalne przejawy, na przykład petycja na oficjalnej stronie prezydenta zebrała 25 000 podpisów wymaganych pod obowiązkową uchwałą rządu, która sugerowała, że ​​II, założyciel Odessy. pomnik amerykańskiego aktora gejowskiego porno Billy'ego Herringtona .

Ale można było też usłyszeć o przypadkach, gdy niektórzy ludzie dołączali do żołnierzy wracających z frontu w głębi lądu, ponieważ mówili po rosyjsku, a nie po ukraińsku, powiedział András Kosztur Magyarowi Hírlapowi.

Źródło: Magyar Hírlap

Obraz: MH