Wadliwa polityka sankcji UE wyraźnie zagraża bezpieczeństwu energetycznemu ludności Europy, więc można spodziewać się ciągłych ograniczeń i dalszych transferów, powiedział jr. Prawnik konstytucyjny Zoltán Lomnici w rozmowie z Origo. Ekspert prawny Fundacji Századvég zauważył, że Europa praktycznie pędzi ku własnej zagładzie.

- Minister Zielonej Gospodarki i Ochrony Klimatu Robert Habeck, który jest jednocześnie wicekanclerzem, radzi Niemcom, że jeśli nie mogą opłacić rachunków, nie powinni brać prysznica dłużej niż 5 minut, podczas gdy on otrzymuje miesięczną pensję w wysokości 25 tys. euro ( ponad 10 mln HUF), właśnie ten Niemiec dziękuje podatnikom, którzy jego zdaniem powinni oszczędzać. Jak myślisz, na ile wiarygodne są te prośby?

- Niepewna sytuacja wojenna w naturalny sposób powoduje niepewność i nieprzewidywalność w wielu sektorach - zwłaszcza w energetyce. Robert Habeck, minister zielonej gospodarki i ochrony klimatu, będący jednocześnie wicekanclerzem RFN, zachęca do mniejszego mycia i ogrzewania, a także zwraca uwagę, że należy unikać klimatyzacji. Jego zdaniem w tych trudnych czasach trzeba pokazać, kto stoi po stronie swojego kraju, kto nosi swój kraj w sercu i kto naprawdę chce pomagać innym. Minister podkreślił te siły napędowe, aby zmotywować ludzi do dostosowania się do trudnej sytuacji. Z punktu widzenia ministra jest to "szok zewnętrzny, którego ciężar trzeba ponieść", więc zaapelował do solidarności obywatelskiej i wyjaśnił, że oszczędzanie energii to swego rodzaju obywatelski obowiązek. Mówi, że sam daje dobry przykład: stosuje się do zaleceń ministerstwa, skraca czas kąpieli pod prysznicem, bierze szybką kąpiel. Latem nie bardzo lubi przebywać w klimatyzowanych pomieszczeniach, a zimą ogrzewa oszczędnie. Pewne zamieszanie mogą wywołać słowa ministra, który mówi, że zimą grzeje oszczędnie, ale twierdzi, że zimą nie ma potrzeby ogrzewania. Podczas gdy w Niemczech Minister Gospodarki i Ochrony Klimatu apostrofizuje oszczędzanie energii jako solidarność i jako moralny obowiązek, zaostrzając swoją retorykę, aby motywować i łagodzić emocje ludzi, węgierski rząd ogłosił siedmiopunktowy plan działania na rzecz ochrony dostaw energii węgierskiej ludności i gospodarki.

– Niemiecki rząd wprowadzi też od października podatek gazowy, który gospodarstwa domowe muszą płacić do końca marca 2024 roku. Jak myślisz, co wydarzy się w Europie Zachodniej w nadchodzącym okresie?

- Decyzja rządu niemieckiego o nałożeniu opłaty gazowej na konsumentów od października ma na celu zapewnienie, że żaden dostawca usług gazowych nie stanie się niewypłacalny z powodu wzrostu cen zakupu, tj. drastyczny wzrost cen zakupu dla wszystkich odbiorców gazu. Taka decyzja w naturalny sposób wywołuje oburzenie na poziomie społecznym, gdyż frustracja i złość konsumentów może wynikać z tego, że podsycają oni w firmach głód zysku. Wadliwa unijna polityka sankcji wyraźnie zagraża bezpieczeństwu energetycznemu ludności Europy, dlatego można spodziewać się ciągłych ograniczeń i dalszych transferów.

Źródło: Demokrata/Origo

Zdjęcie: György T. Szántó