Według lipcowych danych liczba pracujących na Węgrzech wyniosła 4 mln 714 tys., a stopa bezrobocia jest niska w porównaniu z rokiem ubiegłym. Według prognoz Instytutu Makronom, ten ostatni na razie nie będzie rósł.
Z zestawienia Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w lipcu br. liczba pracujących w wieku 15-74 lata wyniosła 4 mln 714 tys. W okresie maj-lipiec 2022 r. w porównaniu z rokiem wcześniej pracę miało o 52 tys. osób więcej, czyli o 4 mln 699 tys. Gábor Regős, lider zawodowy Instytutu Makronóm, zwrócił uwagę, że roczny wzrost o 52 tys. osób, według trzymiesięcznej średniej ruchomej, wynika ze wzrostu liczby pracowników na pierwotnym rynku pracy i za granicą. Liczba pracowników sektora publicznego zmniejszyła się o ponad 11 tys. osób. Podczas gdy na krajowym rynku pracy pracowało 57 000 osób więcej, za granicą pracowało 6 000 osób.
Liczba pracujących wzrosła o 14 tys. w przypadku mężczyzn i 27 tys. w przypadku kobiet, co odpowiada wskaźnikowi zatrudnienia na poziomie 74,4 proc. dla tych pierwszych i 69,7 proc. dla tych drugich. W grupie wiekowej 15-24 lat liczba pracujących wyniosła 267 tys., a wskaźnik zatrudnienia nie zmienił się i wyniósł 27,2 proc.
W lipcu zarejestrowanych było 173 tys. bezrobotnych, więc stopa bezrobocia wyniosła 3,5 proc. Jeśli spojrzymy na okres maj-lipiec, to liczba bezrobotnych wyniosła 160 tys., czyli o 3,3 proc. W swojej analizie Gábor Regős podkreślił: „pogarszające się otoczenie gospodarcze, przede wszystkim wojna rosyjsko-ukraińska i eksplozja cen energii, mogły odegrać rolę w pogorszeniu miesięcznych danych. Jednocześnie trzymiesięczna średnia krocząca nie wykazuje spadku nawet w ujęciu miesięcznym, czyli z dzisiejszych danych nie można jeszcze wyciągać długoterminowych wniosków co do trendu najbliższych miesięcy”.
Jednak zgodnie z prognozą lidera zawodowego Instytutu Makronom, z punktu widzenia procesów zachodzących na rynku pracy w kolejnym okresie
krytycznym czynnikiem może być malejący popyt na skutek rosnącej inflacji, rosnące koszty produkcji w wyniku eksplozji cen energii, wojna rosyjsko-ukraińska i jej skutki sankcyjne.
„Jednocześnie, ze względu na coraz bardziej odczuwalny niedobór siły roboczej, nie spodziewamy się na razie istotnego wzrostu stopy bezrobocia, ponieważ w gospodarce jest znaczna ilość wolnych miejsc pracy. A inwestycje przedsiębiorstw – w tym zapowiadane w minionym okresie duże inwestycje – przyczyniają się do tworzenia nowych miejsc pracy” – powiedział.
Źródło i pełny artykuł: mandiner.hu
Wyróżniony obraz: Getty Images