W sobotę o świcie znaleziono ciało na Ferenc körút w Budapeszcie. Według doniesień prasowych mężczyzna był nielegalnym imigrantem, który został wyrzucony z pojazdu przez handlarza ludźmi.
Według RTL Híradó, trzydziestoletni uchodźca został wyrzucony z dziewięcioosobowego vana, którym podróżowało prawie trzydzieści osób - według informacji RTL, Hindusów i Pakistańczyków. Naoczny świadek powiedział RTL Hírado, że poszedł do pobliskiego sklepu, kiedy zauważył dwie karetki pogotowia i radiowozy. Był także świadkiem reanimacji mężczyzny.
„Sanitariusz mnie przysłał, powiedział, żeby wszyscy wyszli, nie rozglądać się”. Potem, kiedy wyszedłem, było już włożone do czarnej torby , powiedział.
Pál Győrfi, rzecznik National Ambulance Service, powiedział RTL News, że udzielono pomocy innej osobie poszkodowanej: „ Niestety, jednego z nich nie udało się uratować, zmarł na miejscu”. Drugi mężczyzna doznał urazu nogi, po opatrzeniu na miejscu przewieźliśmy go na oddział ratunkowy.
Pracownik pobliskiego sklepu powiedział RTL, że jej przyjaciółka wraz z córkami obserwowała, jak kilka osób wysiada z furgonetki, a mężczyzna zostaje porzucony na poboczu drogi. Po wypchnięciu nieprzytomnego mężczyzny pojechali dalej, po czym ponownie się zatrzymali, a pozostali również wysiedli. Jeden z nich trafił do szpitala, a jego towarzysze zostali rozproszeni po całym mieście. Na razie policja wydała tylko krótkie oświadczenie, że toczy się przeciwko niej śledztwo w sprawie nieudzielenia pomocy.
Źródło: PestiSrácok
(Zdjęcie na okładce: police.hu)