Komisja Europejska zerwała porozumienie w sprawie planu odbudowy Polski, traktując tę kwestię jako sprawę polityczną - powiedział w poniedziałek w radiowym wywiadzie prezydent Andrzej Duda.
W obszernej rozmowie z polskim radiem komercyjnym Radiem Zet Duda został również zapytany o to, czy Polsce zostanie wypłacona należna jej kwota z unijnego funduszu przeznaczonego na odbudowę po epidemii koronawirusa.
– To jest problem polityczny, a dziś to jest kwestia politycznych gierek – odpowiedział polski prezydent. Przypomniał: sam w Brukseli negocjował jeden z warunków wypłaty środków na odbudowę, restrukturyzację Izby Dyscyplinarnej polskiego Sądu Najwyższego.
"Jak widać, mimo wszystkich (...) negocjacji nasze porozumienia zostały zerwane" - oświadczył, nazywając działania przedstawicieli komisji i innych organów UE "brutalną polityką".
W czerwcu komisja, a następnie Rada Unii Europejskiej zatwierdziła polski plan naprawczy, który umożliwił uruchomienie bezzwrotnej dotacji w wysokości 23,9 mld euro oraz pożyczki w wysokości 11,5 mld euro. Opłata ta natomiast jest powiązana ze spełnieniem niezbędnych warunków – tzw. kamieni milowych – zawartych w planie. Jednak realizacja pierwszych kamieni milowych jest obecnie różnie interpretowana przez Warszawę i Brukselę.
Według doniesień prasowych w niedzielę cztery europejskie organizacje sędziowskie złożyły skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie zatwierdzenia przez Komisję polskiego planu naprawczego.
Według skargi kamienie milowe są niewystarczające z punktu widzenia praworządności i nie zapewniają ochrony sądownictwa.
Piotr Müller podkreślił w rozmowie z PAP: decyzja organów UE o zatwierdzeniu polskiego planu odbudowy pozostaje w mocy, skarga organizacji sądowniczych nie ma na nią wpływu. Rząd rozpoczął realizację projektów zawartych w planie naprawy poprzez prefinansowanie – potwierdził rzecznik.
Mateusz Morawiecki podkreślał na początku sierpnia: traktuje fundusze unijne jako „jednostkę”, interesują go przede wszystkim fundusze strukturalne, spójności i instrumenty wspólnej polityki rolnej, bo one „składają się na pięciokrotność” polskiego planu naprawy. Dodał jednak: Polska "nie straci pieniędzy", a wypłata środków z funduszu odbudowy to "tylko kwestia czasu".
2022plus: Więc teraz polski prezydent też widzi to, co mógł widzieć wcześniej: unijni globaliści skopią porozumienia bez mrugnięcia okiem, jeśli im się to spodoba. Ale na litość boską, czy nie robili tego wcześniej? Nic dziwnego.
źródło: MTI
(Obraz w nagłówku: masol)