W miejscu, gdzie rzeczywistość coraz bardziej przypomina świat science fiction, nie jest trudno umrzeć. W rzeczywistości jest to łatwiejsze niż myślisz.
W tym miesiącu AP News poinformowało o kilku Kanadyjczykach poddanych eutanazji lub „tylko” zmuszonych do rozważenia eutanazji na mocy niedawno zliberalizowanego prawa dotyczącego samobójstw. Zapytano mężczyznę ze zwyrodnieniową chorobą mózgu, dlaczego
Twoja opieka szpitalna kosztuje 1500 USD dziennie, czy byłbyś zainteresowany wspomaganym umieraniem?
Inny pacjent ze skłonnościami samobójczymi poprosił o pomoc w śmierci i ją otrzymał, rzekomo z powodu „zaburzeń słuchu”. Trzecia osoba, 41-letni mężczyzna z ALS, również została uśpiona po tym, jak nie był w stanie zebrać wystarczającej ilości pieniędzy na sprzęt medyczny, który pozwoliłby mu pozostać w domu z synem. Każdy przypadek jest owocem kanadyjskiej kampanii „śmierć z godnością”.
Ponad 10 000 osób zmarło w Kanadzie w wyniku eutanazji w zeszłym roku, co stanowi ponad 3 procent wszystkich zgonów zarejestrowanych w kraju w 2021 roku.
Spośród 10 000 Kanadyjczyków, którzy popełnili samobójstwo z pomocą pracowników służby zdrowia, 219 nie miało dokładnej diagnozy.
Prawo do samobójstwa w Kanadzie zostało odkryte przez liberalnych prawników w 2016 roku. W 2014 roku Stowarzyszenie Wolności Obywatelskich Kolumbii Brytyjskiej stwierdziło, że krajowy zakaz eutanazji narusza Kartę Praw i Wolności . Sąd Najwyższy Kanady zgodził się iw 2016 roku uchylił prawo, które klasyfikowało samobójstwo jako formę morderstwa. Sąd dał parlamentowi rok na przyjęcie ustawy umożliwiającej.
Pierwotne prawo wymagało, aby pacjenci cierpieli na śmiertelną chorobę, aby się zakwalifikować, ale sąd stanowy uchylił ten wymóg w 2019 r. po kolejnym pozwie aktywistów.
Rządy krajowe i prowincjonalne odrzuciły odwołanie od orzeczenia, co skłoniło parlament do uchwalenia ustawy C-7 , która umożliwiłaby każdej osobie dorosłej z poważną chorobą lub niepełnosprawnością podejmowanie świadomych decyzji o dobrowolnym śmiertelnym zastrzyku. Stworzyła również „panel ekspertów”, aby zbadać, czy osoby chore psychicznie i „dojrzali nieletni” mogą w przyszłości kwalifikować się do wspomaganego samobójstwa.
Od czasu zalegalizowania eutanazji liczba Kanadyjczyków otrzymujących śmiercionośne zastrzyki wzrosła prawie czterokrotnie.
W 2017 roku, pierwszym pełnym roku, w którym praktyka stała się legalna, uśpiono 2838 Kanadyjczyków. Do 2020 roku liczba ta wzrosła ponad dwukrotnie. A kanadyjscy przywódcy mają pozytywny pogląd na eutanazję. Postrzegają to jako przedłużenie postępowego charakteru narodowego kraju. Minister zdrowia Jean-Yves Duclos powiedział, że kanadyjski reżim samobójców „uznaje prawa wszystkich ludzi” oraz „nieodłączną i równą wartość każdego życia”. Jedna z w kraju , że Kanadyjczycy „mają prawo decydować, kiedy kończy się ich życie i cierpienie”.
Ale nie mają do tego prawa, mówi John Hirschauer, redaktor The American Conservative. Ostatecznie nasze ciała nie należą do nas. To, co odróżnia ludzi od zwierząt, to dusza i nasza zdolność do przetwarzania i znoszenia cierpienia jako czujących istot. Nie ma wątpliwości, że niektórzy ludzie pod koniec życia doświadczają ogromnego cierpienia fizycznego i emocjonalnego. Nie ma wątpliwości, że wielu ludzi traci swoją godność. Ale to nie jest argument za legalizacją eutanazji, w rzeczywistości wzmacnia argument przeciwko niej.
Jeśli miarą społeczeństwa jest to, co robi dla swoich najsłabszych członków, to co z krajem, który zachęca śmiertelnie chorych do samobójstwa?
Eutanazja jest zła nie tylko dlatego, że kraj pierwszego świata postrzega swoje dzieci jako potencjalnych kandydatów do wspomaganego samobójstwa. Jest zła nie tylko dlatego, że zmusza osoby starsze, niepełnosprawne i śmiertelnie chore do śmierci w celu zminimalizowania finansowego i emocjonalnego obciążenia ich rodzin. Nie tylko dlatego, że sugeruje, że życie z poważną niepełnosprawnością jest okropniejsze niż śmierć. Ale jest zła, ponieważ pozwala ludziom, nawet zdolnym do „świadomej zgody”, popełnić samobójstwo.
Jednym z najczęściej wymienianych powodów, dla których Kanadyjczycy wybierają wspomagane samobójstwo, jest niezdolność do angażowania się w znaczące działania. Inni powołują się na utratę niepodległości.
Znaczna liczba stwierdziła również, że czuje, że utraciła godność. A kanadyjska kampania masowej eutanazji sugeruje, że państwo zgadza się z tym wszystkim, pisze Hirschauer.
Wyróżniony obraz: BBC