FBI jest już świadome skandalu związanego z nielegalnym finansowaniem kampanii Dávida Korányi po tym, jak Balázs Szabó, przedstawiciel lokalnej rady z Újpest, przyłapał się na tym i ogłosił na stronie informacyjnej FBI, że Dávid Korányi był w stanie zbierać datki na węgierskie wybory z naruszeniem nie tylko węgierskiego prawa ale także prawa amerykańskie (tryb warunkowy) wpływające. Z zainteresowaniem oczekujemy odpowiedzi Federalnego Biura Śledczego.
Jeśli sprawa nie zostanie elegancko zamieciona pod biurko, amerykańskie Federalne Biuro Śledcze, FBI, powinno prawdopodobnie wszcząć śledztwo w sprawie Akcji na rzecz Demokracji. Według dostępnych informacji (oświadczenia Pétera Márki-Zaya i Gergely'ego Karácsony'ego oraz sprawozdania finansowe MMM) istnieje wyraźna możliwość, że miliardy przekazane z zagranicy w trakcie kampanii wyborczej mogły naruszyć nie tylko węgierskie przepisy dotyczące finansowania kampanii, ale również amerykańskie prawo federalne.
Jak już wiemy, organizacja założona przez Dávida Korányi, głównego doradcę burmistrza ds. dyplomacji miejskiej, który poniósł porażkę i złożył rezygnację kilka dni temu, wsparła Ruch Wszyscy Węgry i przypuszczalnie kampanię wyborczą węgierskiej opozycji kwotą co najmniej 1,8 mld forintów. Krajowe Biuro Śledcze niedawno zleciło zbadanie sprawy w związku z praniem brudnych pieniędzy i defraudacją, a ponadto – prawdopodobnie – zaangażowani będą musieli odpowiedzieć również za nielegalne finansowanie kampanii. Oprócz prawa węgierskiego prawdopodobnie naruszono także prawo Stanów Zjednoczonych. Balázs Szabó, członek samorządu lokalnego Újpest, złożył skargę do FBI przeciwko Korányiemu.
Na podstawie ustawy FCPA organizacjom dopuszczającym się powyższych przestępstw grozi kara grzywny do 1 miliona dolarów, natomiast sprawcom – w tym przypadku Dávidowi Korányiemu i członkom jego organizacji – grozi kara nawet do 5 lat więzienia i grzywnę do 10 tys.
Źródło i pełny artykuł: PestiSrácok
Wyróżniony obraz: Origo (Dávid Korányi za Gordonem Bajnaiem)