W każdym stanie w Stanach Zjednoczonych kandydat, który identyfikuje się jako należący do grupy LGBTQ, startuje w wyborach śródokresowych, ogłosił Victory Fund, liberalna organizacja, która działa na rzecz zwiększenia liczby urzędników jawnie LGBTQ na wszystkich szczeblach władzy.
Opublikowano szczegółowy raport na temat tożsamości płciowej i koloru skóry kandydatów, według którego większość z nich to homoseksualni mężczyźni i lesbijki, ale wzrosła też liczba polityków transpłciowych i niebinarnych. Organizacja o nazwie Victory Fund bardzo szczegółowo zmapowała tożsamość płciową kandydatów LGBTQ startujących w wyborach śródokresowych 8 listopada w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Na podstawie przeprowadzonej przez nich ankiety ogłoszono , że po raz pierwszy osoby LGBTQ będą kandydować we wszystkich pięćdziesięciu stanach oraz w Waszyngtonie: 678 z 1065 jawnie LGBTQ kandydujących w prawyborach pojawi się na kartach do głosowania, co stanowi wzrost o 18,1 procent w 2020 roku w porównaniu z wyborami.
Kolorowych kandydatów LGBTQ wystartowało w większej liczbie niż kiedykolwiek wcześniej - podkreślono na stronie organizacji - stanowią oni 38,2 proc. wszystkich kandydatów LGBTQ.
Odsetek czarnych kandydatów LGBTQ wynosi 14 procent, latynoskich 13,2 procent, a azjatyckich 4,2 procent, powiedzieli.
Według ich danych odsetek kandydatów LGBTQ wynosi 55 proc. wśród homoseksualnych mężczyzn, 18,2 proc. wśród lesbijek (26,7 proc. w 2020 r.) i 11,2 proc. wśród biseksualistów. Największy wzrost dotyczy kandydatów queer: liczba tych, którzy nie określają siebie ani jako mężczyźni, ani jako kobiety, wynosi 11,2 proc.
Liczba kandydatek LGBTQ niezidentyfikowanych jako cispłciowa (czyli takich, które definiują się inaczej niż płeć urodzeniowa) w 2022 r. znacząco wzrosła w porównaniu z 2020 r. i wynosi obecnie 13 proc. Wśród nich nieznacznie wzrósł odsetek kandydatów transpłciowych, z 4,4 proc. w 2020 r. do 6,3 proc. w 2022 r. Największy wzrost dotyczył kandydatów niebinarnych, którzy stanowili 5,3% kandydatów LGBTQ, w porównaniu z 2,2% w 2020 r. i zaledwie 0,6% w 2018 r.
Na podstawie dokładnej analizy wśród kandydatów LGBTQ cispłciowi mężczyźni (tj. homoseksualiści) 580, cispłciowe kobiety (tj. lesbijki) 303, transpłciowe kobiety 53, transpłciowi mężczyźni 11, osoby niebinarne 54, dwuduchowe 4, interseksualna kobieta 1, zmienna genderfluid 1 oraz osoby, które nie dostosowują się do społecznych norm płciowych (gender nonconforming) 17.
Kandydaci LGBTQ startujący według stanów: Kalifornia (178), Teksas (60) i Floryda (52) mają najwięcej, Mississippi (1), Wyspy Dziewicze (1), Luizjana (2), Guam (2) mają najmniej), Wyoming (3) i Idaho (3). Oczywiście zdecydowana większość z nich (89,3 proc.) kandyduje jako Demokraci, tylko 4,5 proc. jako Republikanie, 2,3 proc. jako niezależni, a 0,3 proc. jako Zieloni.
Organizacja liczy również jako znaczący sukces fakt, że więcej niż kiedykolwiek – 77 – kandydatów LGBTQ kandyduje do rad szkolnych.
Według swojej strony internetowej, Fundusz Zwycięstwa działa na rzecz osiągnięcia i utrzymania równości poprzez zwiększenie liczby jawnie wybieranych urzędników LGBTQ na wszystkich szczeblach władzy. Od 1991 roku organizacja wspiera tysiące osób LGBTQ.
Ważnym kamieniem milowym w historii organizacji było wybranie Annise Parker, wspieranej przez Victory Fund, na burmistrza Houston w 2009 roku, co uczyniło ją pierwszym politykiem jawnie LGBTQ, który stanął na czele dużego amerykańskiego miasta. Parker został prezesem i dyrektorem generalnym organizacji w 2017 roku.
Fundusz Zwycięstwa z dumą wspomina rok 2018, nazywając go „tęczową falą”, w której nastąpił gwałtowny wzrost liczby kandydatów LGBTQ, wspierając 274 i inwestując ponad dwa miliony dolarów w kampanie od Senatu USA do lokalnych rad szkolnych, ostatecznie 64 procent z nich wygrało. Przypominają też, że w listopadzie 2018 roku w Kolorado Jared Polis został pierwszym jawnie homoseksualnym gubernatorem USA, do Kongresu wybrano dziesięciu przedstawicieli LGBTQ, a liczba stanowych legislatorów transpłciowych wzrosła czterokrotnie.
Związek organizacji z siecią polityki otwartego społeczeństwa jest jasny. Konkretny przykład: „kierownik polityki” Victory Fund, Michelle Atwood, dawniej z Center for American Progress. Center for American Progress (CAP) to liberalna organizacja badawcza i rzecznicza z siedzibą w Waszyngtonie. Prezesem i dyrektorem generalnym CAP jest Patrick Gaspard , który wcześniej przez trzy lata pracował jako prezes Fundacji Społeczeństwa Otwartego.
Wyróżniony obraz: Pixabay