Rurociąg Barátság został zatrzymany, dostawy są nadal nieprzerwane -  poinformowano we wtorkowym wieczorze w aktualnym programie kanału M1.

Według informacji kanału pocisk trafił w dostawcę energii elektrycznej na granicy białorusko-ukraińskiej. Kabel nie uszkodzony, jedynie zasilacz. Na razie podaż w naszym kraju jest niezakłócona.

Pod koniec września zaatakowano linię Nord Stream - przypomniał obecny kanał M1.

Według informacji podanych w M1 News Rosjanie bombardują terytorium Ukrainy dużymi siłami, głównym celem są stacje transformatorowe.

Na białoruskiej granicy trafiono w stację transformatorową, która odpowiadała za zasilanie w energię elektryczną ropociągu Barátság. W wyniku uderzenia dostawy ropy naftowej rurociągiem na Węgry, Czechy i Słowację zostały czasowo wstrzymane, gdyż odcięto zasilanie pomp.

Mol ma zapas świeżej ropy na 90 dni, którą może wykorzystać w swoich rafineriach. Alternatywnie mogą też transportować ropę naftową rurociągiem adriatyckim. 90 dni wystarczy na zorganizowanie dostaw z południa, powiedziano w Hírado.

Mol jest przygotowany do ciągłego zapewniania dostaw energii dla kraju i regionu, powiedział Mol Hungary we wtorek MTI w odpowiedzi na zamknięcie ropociągu Barátság z powodu ataku rakietowego.

Pełny artykuł Magyara Nemzeta można przeczytać tutaj.

Zdjęcie: Zoltán Máthé