Zdaniem szefa delegacji Fideszu w Parlamencie Europejskim lewica chce, by Bruksela raz na zawsze odebrała Węgrom unijne środki.

W oświadczeniu wideo przesłanym w czwartek do MTI Tamás Deutsch odpowiedział na konferencję prasową, która odbyła się w Brukseli tego samego dnia, na której, według niego, „na żądanie węgierskiej lewicy” ich europejscy „lewicowi i skrajnie lewicowi towarzysze " zapowiedział, że jedynym celem politycznym lewicy jest uniemożliwienie Węgrom dostępu w jakichkolwiek okolicznościach do należnych mu środków Unii Europejskiej.

"Sytuacja jest więc jasna i jednoznaczna: węgierska i europejska lewica zdecydowanie chcą ukarać Węgry" - ocenił polityk Fideszu.

Podkreślił, że dla lewicy nie ma znaczenia, jakie zobowiązania podjęły Węgry w porozumieniu z Komisją Europejską w celu uregulowania tzw. pełny.

Zauważył, że to lewica domagała się od Węgier podjęcia kroków w tej sprawie, a teraz okazuje się, że cała ta sprawa była tak naprawdę przestarzałą grą polityczną .

Według niego na pewno chcą ukarać Węgry za to, że węgierscy obywatele dobrowolnie postanowili nie kandydować na partię lewicową w czwartych z rzędu wyborach parlamentarnych.

Jak powiedział, węgierska lewica „od Gyurcsányne przez Újhely do Katalin Cseh” rusza każdym kamieniem, by kopać przeciwko własnemu krajowi . Oskarżył polityków węgierskiej lewicy o „wymyślanie największych kłamstw”, „opowiadanie ich swoim europejskim towarzyszom”, a teraz to oni też nakazują storpedowanie porozumienia między Komisją Europejską a Węgrami.

Powiedział: w duchu wojny politycznej przeciwko Węgrom lewica zainicjuje w przyszłym tygodniu kolejną debatę Parlamentu Europejskiego w sprawie Węgier i przyjmie kolejną rezolucję Parlamentu Europejskiego potępiającą nasz kraj, opartą na kłamstwach znanych od lat, w której nazywają do Komisji Europejskiej, aby nie dogadała się z Węgrami i nie wypłaciła unijnych funduszy rozwojowych.

Stwierdził: rząd będzie nadal bronił reprezentacji węgierskich interesów i będzie się sprzeciwiał

„niegodnymi atakami lewicy na Węgrów”.

Na czwartkowej konferencji prasowej w Brukseli posłowie do Parlamentu Europejskiego zajmujący się kryteriami praworządności ocenili, że węgierskie działania zmierzające do wyeliminowania naruszeń praworządności są niewystarczające.

Petri Sarvamaa, fiński przedstawiciel Europejskiej Partii Ludowej, powiedział na konferencji prasowej, że Komisja Europejska "bardzo wąsko" interpretuje swoje zadanie, gdy sprzeciwia się konkretnym węgierskim przypadkom korupcji i konfliktom interesów w związku z zamówieniami publicznymi. Jego zdaniem to tylko wycinek problemów z rządami prawa na Węgrzech. Jak powiedział, możliwe, że Węgry zaczęły teraz zmierzać we właściwym kierunku, ale w odniesieniu do 17 środków zaproponowanych przez węgierski rząd, „które udało im się szybko przepchnąć przez węgierski parlament”, nie można jeszcze wyciągać wniosków stwierdził, że na Węgrzech przywrócono rządy prawa.

Źródło: Magyar Hírlap

Wyróżniony obraz: Mandiner/Árpád Földházi