„Wskazywanie przez Atlantyk od dawna jest ulubioną taktyką dywersyjną europejskich elit politycznych, gdy sytuacja na kontynencie zaczyna się pogarszać” – pisze brukselska gazeta , której środowy artykuł Mandiner .

Według Polityka

Europejczycy mogą winić tylko siebie za swoje niepowodzenia przemysłowe i strategiczne” 

Według gazety europejska gospodarka upada, Europejczycy są coraz bardziej niespokojni, a odpowiedź na tę sytuację jest jedna: wskazanie na Amerykę.

Niezależnie od tego, czy chodzi o wojnę na Ukrainie ( Waszyngton nie powinien był rozszerzać NATO ), klęski żywiołowe (zbyt wiele amerykańskich pojazdów terenowych powoduje zmiany klimatyczne), czy też zniknięcie języka francuskiego jako lingua franca (bezkulturowego Hollywood), Ameryka jest nieuchronnie winna " – szczegóły portalu.

Według gazety np

jest zrozumiałe, że Europejczycy są oburzeni, że cena gazu jest czterokrotnie wyższa od ceny amerykańskiej”, ale 

„nikt nie kazał im uzależniać się od rosyjskiego gazu ani zamykać doskonale funkcjonujących elektrowni jądrowych (w rzeczywistości Waszyngton mówił im, żeby tego nie robili przez lata)”

piszą.
Zdjęcie w tle: Ilustracja / Facebook