Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w piątek: Rosja, jako największy na świecie eksporter energii, może ograniczyć wydobycie ropy naftowej i odmówić sprzedaży ropy każdemu krajowi, który zastosuje ograniczenia cenowe nałożone przez Zachód na rosyjską ropę, poinformował Mandiner na podstawie Euronews.
W ubiegłym tygodniu w piątek państwa członkowskie Unii Europejskiej postanowiły ustalić górną granicę ceny rosyjskiej ropy naftowej na podstawie porozumienia zawartego z G7. Gazeta poinformowała również, że górna granica pułapu cenowego ropy będzie co najmniej o 5 proc. niższa od ceny rosyjskiej ropy na rynku światowym, a poziom ten będzie weryfikowany co dwa miesiące.
Państwa członkowskie UE zgodziły się na wprowadzenie pułapu cenowego 60 dolarów na światowy zakup rosyjskiej ropy po tym, jak Polska, wzywająca do jeszcze ostrzejszych działań – a więc jeszcze niższej górnej granicy – zrezygnowała ze sprzeciwu. W związku z tym UE zdołała ustalić cenę maksymalną przed 5 grudnia, ponieważ 5 grudnia wszedł w życie zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej do UE.
Jeśli chodzi o naszą reakcję, to już powiedziałem: po prostu nie będziemy sprzedawać do krajów, które podejmują takie decyzje. Myślimy nawet o zmniejszeniu produkcji, jeśli zajdzie taka potrzeba”.
„Uważamy, że na razie nie ma gotowych rozwiązań. Konkretne kroki zostaną przedstawione w rosyjskim dekrecie prezydenckim, który zostanie opublikowany w ciągu najbliższych kilku dni” – zapewnił Putin, dodając, że Moskwa nie straci na zachodnim pułapie cenowym, a finanse rządu będą w porządku. Powiedział, że decyzja Zachodu jest „głupia” i że ceny energii w krajach, które akceptują pułap cenowy, mogą poszybować w górę.
źródło: Origo
Wyróżniony obraz: MTI/MTVA