W przyszłym tygodniu możemy spodziewać się ważnych decyzji w sprawie przyznania naszemu krajowi środków z Unii Europejskiej. László Dornfeld, starszy analityk Centrum Praw Podstawowych, powiedział węgierskiemu narodowi: Komisarz Komisji Europejskiej do spraw budżetowych i administracyjnych, Austriak Johannes Hahn, wysłał 9 grudnia list do czeskiego ministra finansów, który zajmuje przewodniczący Rady Gospodarczo-Finansowej (ECOFIN), zrzeszającej ministrów finansów, tj  

Komisja nie wprowadza żadnych merytorycznych zmian do oceny wydanej 30 listopada w sprawie warunkowej procedury praworządności wobec naszego kraju. Komisja nadal podtrzymuje swoją propozycję środków naprawczych, w tym proporcję funduszy spójności proponowanych do zawieszenia.

W swojej rezolucji z końca listopada Komisja przyznała również, że napotkała problemy tylko w przypadku trzech z siedemnastu zobowiązań sformułowanych dla Węgier we wrześniu, ale

mimo gotowości węgierskiego rządu do kompromisu nie zmniejszył proponowanej do zamrożenia kwoty: rada UE nadal proponowała zawieszenie 7,5 mld euro.

Według doniesień prasowych nawet Rada była tym autentycznie zaskoczona, która – w duchu proporcjonalności – chciała zmniejszyć kwotę, więc wielokrotnie zwracała się do Komisji o zweryfikowanie jej stanowiska.

Biegły zwrócił również uwagę na fakt, że zgodnie z pismem Hahna, rzeczowo do tego nie doszło. Z doniesień wynika, że ​​dominujące w Radzie państwa członkowskie, takie jak Niemcy, Francja i Włochy, również obawiały się, że postawa Komisji, nieuwzględniająca wysiłków państw członkowskich, stworzy zły precedens i doprowadzi do przewaga Komisji.

László Dornfeld ujął to w ten sposób: od początku mało prawdopodobne było, aby Komisja zmieniła kwotę do zamrożenia. Według niego Parlament Europejski - zwłaszcza jego głosy krytyczne wobec polityki węgierskiego rządu, takie jak Niemiec Daniel Freund czy Belg Guy Verhofstadt - wywierają na zarząd bardzo poważną presję. PE uwzględnił nawet wniosek o wotum nieufności, jeśli Komisja wykaże chęć pójścia na kompromis z naszym krajem.

- Komisja nie chciała więc brać na siebie zakończenia postępowania przeciwko Węgrom ani znacznego obniżenia proponowanej do zawieszenia kwoty - podkreślił ekspert. László Dornfeld dodał, że Komisja prawdopodobnie bała się, że już w drugiej turze obniży pierwotnie nałożoną kwotę, co spowoduje utratę twarzy.

László Dornfeld podkreślił: Jeżeli wniosek komisji nie uzyska większości w Radzie, unijne fundusze nie zostaną zawieszone, a procedura zostanie zakończona. Jeśli Rada zmieni wniosek, zmniejszając kwotę do zamrożenia, będzie zmuszona przyjąć polityczny atak lewicowej większości w Parlamencie Europejskim. Jest jednak prawdopodobne, że albo popierając pierwotną propozycję Komisji, albo wprowadzając do niej poprawki, Rada, która skupia państwa członkowskie, osiągnie wspólny mianownik do 19 grudnia. - Oznaczałoby to przyjęcie węgierskiego planu naprawy i określenie niezbędnych kroków do zakończenia procedury praworządności w 2023 roku i uwolnienia zawieszonych środków - dodał ekspert Centrum Praw Podstawowych.

Źródło: naród węgierski

Wyróżniony obraz: Getty Images