„Bawiliśmy się w cyfrowym gułagu. przed którym nie ma ucieczki”, cytowaliśmy w ostatniej notatce słowa urodzonego w Dolinie Krzemowej inżyniera badań z Doliny Krzemowej, Amana Jabbi

Jednym z bardzo ważnych elementów tego Gułagu będzie ludzka (prędzej czy później) zglobalizowana karta kredytowa, która jest powiązana z cyfrowymi pieniędzmi bankowymi w bankach.

„To największe i najbardziej bezpośrednie zagrożenie dla naszej wolności osobistej”

- powiedział w tej sprawie Tamás Fricz. Czy miał rację?

Przyjrzyjmy się bliżej, o co w tym wszystkim chodzi. CBDC to akronim oznaczający cyfrową walutę banku centralnego. Obecna koncepcja CBDC jest inspirowana Bitcoinem i podobnymi kryptowalutami opartymi na blockchain, ale różni się od takich wirtualnych walut i kryptowalut tym, że CBDC jest emitowane przez państwo.

Według szefowej EBC, Christine Lagarde, ponad sto banków centralnych na całym świecie bada obecnie waluty cyfrowe, w tym Magyar Nemzeti Bank.

W Chinach RMB był pierwszą walutą cyfrową emitowaną przez dużą gospodarkę, a do lipca 2022 r. cztery banki centralne uruchomiły CBDC: Bank Centralny Bahamów (Sand Dollar), Bank Centralny Wschodnich Karaibów (DCash), Bank Centralny Nigerii (e-Naira) i Bank Jamajki (JamDex). Oczywiście często uważa się, że te kryptowaluty zwiększają niezależność danego państwa od globalnych systemów finansowych, takich jak waluty obce, lub pomagają uniknąć międzynarodowych sankcji.

Ale chodzi o to, że w połowie listopada banki o globalnym wpływie, we współpracy z nowojorskim bankiem centralnym, rozpoczęły 12-tygodniowy eksperyment z cyfrowym dolarem ze znacznie większymi konkurentami niż wyżej wymienieni. Obecnie testują również, w jaki sposób banki wykorzystują cyfrowe tokeny dolara. (Żeton to znak, który zastępuje dolara – red.)

Dlaczego ten eksperyment jest ważny i jakie są konsekwencje wprowadzenia CBDC?

– Ta (wydawana centralnie) kryptowaluta jest programowalna.

– Chociaż stosowana jest technologia łańcucha bloków, jej użycie nie będzie anonimowe, więc każda Twoja transakcja będzie znana odpowiedniemu państwu i bankowi wydającemu.

- Ponieważ jednak waluta jest programowalna, twoje dochody będą pod pełną kontrolą władz. Twoje nawyki związane z wydatkami będą aktualne,

w ten sposób można określić, kiedy i na co wydać, a nawet można powiązać wydawanie swoich dochodów z limitem czasowym, czego (według autorytetu) wymaga obecnie ekonomia.

– W sytuacji kryzysowej łatwo można znaleźć się w opresji i oporze

mogą cię nawet ukarać, blokując dochód z twojego konta cyfrowego.

– Wszystkie Twoje chwile będą identyfikowalne dzięki dopasowaniu Twojej cyfrowej tożsamości; jego globalne wprowadzenie jest również uwzględnione w planach Światowego Forum Ekonomicznego.

– Z czasem, po wycofaniu gotówki z obiegu (do czego zachęca się na niezliczone sposoby nawet dzisiaj!), nie będzie już można płacić gotówką za maseczki, maseczki i drobne prace. Tradycyjny wolny rynek prędzej czy później się skończy.

– Ze względu na programowalny charakter waluty będzie ona powiązana z koncepcjami organizacji społecznych, takimi jak chiński system kredytów społecznych: obywatele „posłuszni, godni zaufania” i ci, którzy nie zasługują na pomoc ani wsparcie.

– Będziesz miał jeszcze mniejszy wgląd w procesy finansowe, przez co będziesz jeszcze bardziej podatny na ataki władz państwowych i międzynarodowych oraz stojące za nimi interesy finansowe.

Mylilibyśmy się, gdybyśmy myśleli, że (naszym zdaniem) normalnie myśląca Rosja nie potrzebuje tego „produktu”.

Portfolio.hu napisał dwa tygodnie temu w odniesieniu do Cybernews.

Według Cybernews, Putin odniósł się do konferencji Sbierbanku na temat sztucznej inteligencji, że „system płatności międzynarodowych jest dziś bardzo drogi, system kont bankowych korespondencyjnych i regulacje są kontrolowane przez wąski klub państw i grup finansowych. Kontrolują wszystko. W oparciu o technologie pieniądza cyfrowego i systemy rozproszonych rejestrów mógłby powstać nowy system płatności międzynarodowych, który jest znacznie wygodniejszy, a jednocześnie całkowicie bezpieczny dla uczestników.”

W skrócie: technologia CBDC – oraz minimalizacja użycia gotówki lub eliminacja absurdu reklamy – sprawią, że system finansowy każdego państwa będzie tańszy niż jest obecnie. Pytanie tylko, kto, jak bardzo ufa państwu, w którym żyje, które decyduje się na wdrożenie CBDC?

Ale najważniejsze pytanie brzmi: czy ci, którzy jej nie ufają, mogą trzymać się z daleka?

Zdjęcie: Worldbank.org