Węgry i ich partnerzy zobowiązali się do wyjątkowej na skalę światową inwestycji, przygotowujemy się do budowy najdłuższej na świecie podmorskiej linii elektroenergetycznej – poinformował w sobotę w Bukareszcie premier Viktor Orbán, przed podpisaniem umowy na sieć elektroenergetyczną, która będzie przesyłać energię elektryczną z Azerbejdżanu na Węgry przez Gruzję i Rumunię.

Premier to podkreślił

Unia Europejska znajduje się w strategicznej próżni, w której przywódcy krajów muszą zapewnić swoim krajom bezpieczeństwo gospodarcze i energetyczne.

Dodał: rozwiązaniem jest znalezienie i dostarczenie nowych źródeł energii do Europy.

W rozsądnej odległości wokół Morza Kaspijskiego znajduje się źródło energii, a zapowiadany właśnie gazociąg jest nowatorskim rozwiązaniem jego eksploatacji – powiedział premier.

podkreślił Viktor Orbán

obecna sytuacja w Europie jest „tak zagmatwana, jak nigdy dotąd”.

W naszym sąsiedztwie toczy się wojna, jest poważny kryzys energetyczny – który jest nie tylko kryzysem cenowym, ale i podażowym – tymczasem inflacja ogarnia całą europejską gospodarkę, europejscy przywódcy postanowili oddzielić gospodarkę rosyjską od europejskiej gospodarka, a do tego Stany Zjednoczone Rozpoczęła się seria środków ochrony rynku, bez precedensu w Stanach Zjednoczonych i dotykających również Europę, wymienił.

Wszystko to oznacza, że ​​skończyła się era europejskiej historii gospodarczej, w której sprowadzaliśmy z Rosji tanie surowce i energię w zamian za zachodnią technologię, skutkującą wzrostem gospodarczym i bezpieczeństwem militarnym obu stron. Nie ma jednak nowej strategii, dlatego powstała próżnia strategiczna – zaznaczył.

Głosił:

w tej sytuacji innowacyjność jest jedynym rozwiązaniem, a zapowiadany właśnie rurociąg to prawdziwa innowacyjna inwestycja.

Rurociąg podmorski, który dostarcza głównie energię elektryczną pochodzącą z produkcji energii wiatrowej i słonecznej z Azerbejdżanu, będzie miał długość 1195 kilometrów i połączy także Rumunię i Gruzję kablem optycznym przystosowanym do szybkiej transmisji danych w Internecie. Jego moc sięga 1000 megawatów.

Oprócz Viktora Orbána umowę w obecności przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen podpisali premier Rumunii Nicolae Ciuca, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i premier Gruzji Irakli Garibasvili.

W swoim wystąpieniu premier chwalił, że UE poświęca Azerbejdżanowi w ostatnim okresie dużo uwagi, rozwija współpracę, a prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew również jest otwarty na współpracę.

"Przez ponad dekadę doświadczałem też, że Unia Europejska zawsze może liczyć na Azerbejdżan jako na wiarygodnego partnera" - oświadczył.

Viktor Orbán wspomniał też, że po ośmiu latach wrócił do Bukaresztu i zrobił ogromne postępy, które jego zdaniem uzasadniają członkostwo Rumunii w strefie Schengen. Ale kiedyś "podjęliśmy w UE złą decyzję" - przypomniał - i to trzeba naprawić, Rumunię trzeba włączyć do strefy swobodnego przemieszczania się. Premier zapewnił kierującego sobotnią imprezą prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa, że ​​Bukareszt może liczyć w tej sprawie na Węgry.

Zgodnie z komunikatem prasowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu, Minister Spraw Zagranicznych i Handlu Péter Szijjártó poinformował, że dzięki podpisanej właśnie umowie nasz kraj będzie mógł importować zieloną energię elektryczną z kraju Kaukazu Południowego dzięki farmie wiatrowej inwestycje na Morzu Kaspijskim i budowę gazociągu o mocy 3 gigawatów.

Podkreślił: podmorska część gazociągu będzie miała 1195 km długości, co jest uważane za nowy rekord świata pod tym względem.

Już w kwietniu włoska firma otrzymała zlecenie wykonania studium wykonalności, którego koszt 2,5 mln euro pokryje Bank Światowy, a dokument będzie gotowy do końca przyszłego roku. Poinformował, że od tego momentu inwestycja może zająć od trzech do czterech lat.

Dodał: Azerbejdżan zbiera obecnie inwestorów do budowy farm wiatrowych na morskich obszarach Morza Kaspijskiego.

Péter Szijjártó z zadowoleniem przyjął fakt, że Komisja Europejska traktuje projekt jako inwestycję stanowiącą przedmiot wspólnego zainteresowania i dlatego zaplanowała wsparcie w wysokości 2,3 mld euro na rozwój.

Ułożenie 500-kilowoltowej linii nazwał ogromnym wyczynem inżynieryjnym, podkreślając, że straty w sieci są już duże na takiej odległości, a im głębsza linia przebiega, tym większe ciśnienie musi wytrzymać.

Péter Szijjártó stwierdził, że obok linii planowane jest również ułożenie kabla światłowodowego.

Minister stwierdził: „W całej Europie dotknął kryzys dostaw energii, którego rozwiązaniem nie jest pułap cen gazu ziemnego czy ropy naftowej, bo to jeszcze bardziej zmniejszy ilość, która będzie dostępna, ale tutaj nowe źródła energii muszą odkryć i skierować w stronę Europy”.

MTI

Zdjęcie w tle: premier Viktor Orbán (b), prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew (b2), premier Rumunii Nicolae Ciuca (b3) i premier Gruzji Irakli Garibasvili (b4) na zdjęciu opublikowanym przez Biuro Prasowe Premiera z sieci elektroenergetycznej która dostarcza energię elektryczną z Azerbejdżanu na Węgry przez Gruzję i Rumunię w dniu podpisania umowy w Bukareszcie, w Pałacu Cotroceni 17 grudnia 2022 r.
W tle Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej (b) i prezydent Rumunii Klaus Iohannis. MTI/Biuro Prasowe Premiera/Zoltán Fischer