"Piłka nożna jest martwa!" „Od teraz piłka nożna będzie nadal tam grana!” Lub „legendy nigdy nie umierają, a Pelé był i pozostaje legendą!” Pierwsze reakcje na śmierć Pelé przedstawicieli międzynarodowej prasy sportowej.

Nawet w Katarze świat futbolu po cichu opłakiwał Pele. Wiele osób spekulowało, czy jeden z największych piłkarzy świata, jedyny trzykrotny mistrz świata, ciężko chora legenda, Brazylijczyk Pelé, byłby wart zakończenia mundialu w Katarze. Wielu brazylijskich miłośników piłki nożnej przewidywało, że na pewno utrzyma się przy życiu do końca sezonu, bo czeka aż Neymar podniesie trofeum, które udało mu się zdobyć trzykrotnie.

Dziś wiemy, że to życzenie się nie spełniło. Wręcz przeciwnie: arcy-rywal Argentyny, prowadzony przez jedną z największych postaci epoki, Messiego, był w stanie unieść trofeum, z którego najszczęśliwszy był inny odchodzący dwa lata temu ikona, Diego Maradona tam, ponad chmurami. Wraz z przedstawicielami międzynarodowej prasy sportowej wielokrotnie dyskutowaliśmy podczas katarskiej atmosfery, że chociaż wiedzieliśmy i przygotowaliśmy na swój sposób coś w rodzaju nekrologu, to wciąż jesteśmy wstrząśnięci wiadomością o śmierci Pelé, jednej z największych strat międzynarodowego życia sportowego i uniwersalnego świata piłki nożnej.

Mandiner przygotował ekskluzywną kompilację pamiątkowych myśli przesłanych do serwisu przez światowych międzynarodowych dziennikarzy sportowych:

Gianni Merlo, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Dziennikarzy Sportowych AIPS, główny felietonista La Gazetta dello Sport: 

„Piłka nożna była i zawsze będzie Pelé pod każdym względem”.

 Keir Rednage - dziennikarz World Soccer i Kicker: 

Wielkość Pelé polegała na tym, że był w stanie pozostać tak potężny, nawet po zakończeniu kariery sportowej, jak kiedyś Muhammad Ali”.

Jozef Langer, sekretarz generalny Austriackiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Sportowych, członek komitetu wykonawczego AIPS:

„Dla mnie Pelé = piłka nożna. W 1970 roku na mundialu w Meksyku, mając 16 lat, odniosłem pierwsze wrażenie na jego temat. Od tamtej pory Pelé był dla mnie najlepszy w historii.

Charles Camenzuli, Europejski Prezes AIPS, Prezes Maltańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Sportowych, znany specjalista telewizyjny:

„Od mojego dzieciństwa do początku mojej kariery Pelé był i pozostaje moim wzorem prawdziwego sportowca. Ale wierzę, że legendy nigdy nie umierają, ponieważ zawsze żyją tutaj z nami. Nawiasem mówiąc, śmierć Pelé zbiega się z pierwszą rocznicą śmierci brata Diego Armando, Hugo Maradony, i tu znowu pojawia się pytanie. Kto jest największy w historii? Nie ma na to obliczalnej odpowiedzi.  

Pomysłowa gra i żonglerka piłką Ferenca Puskása z pewnością została pochłonięta przez młodego Pelé, który zdobył swój pierwszy medal Pucharu Świata w wieku 17 lat. Istnieją podobieństwa między nimi, mimo że grali w różnych epokach. Styl obrony piłką, umiejętność rozpoczynania od zera, a jednocześnie obserwowania przeciwnika pokazały podobieństwa między Puskásem i Pelé, jak w późniejszych latach między niejakim Diego Armando Maradoną a dwoma innymi geniuszami.

Przeczytaj  cały artykuł Mandinera

Autor: Zsuzsa Csisztu

Zdjęcie: Ferenc Német (z Pelé Puskásem)

Tak Viktor Orbán wspominał legendę futbolu:

„Największy odszedł”

— napisał premier na swoim profilu w mediach społecznościowych.