Według wstępnych wyników rumuńskiego spisu powszechnego opublikowanych w piątek, utrata ludności Węgrów z Siedmiogrodu jest dramatyczna, tempo utraty wyraźnie pokazuje „skuteczność cichego ludobójstwa na Węgrach w czasie pokoju”, uważa Narodowa Prezydencja Węgrów Siedmiogrodzkie Stowarzyszenie Węgierskie (EMSZ).

Komunikat przesłany do MTI w poniedziałek przypomina, że ​​w porównaniu z ostatnim spisem powszechnym z 2011 roku liczba Węgrów mieszkających w Rumunii spadła o 225 tys. osób, do niespełna miliona. Oznacza to, że węgierska część Siedmiogrodu straciła jedną piątą ludności w ciągu dekady.

„Aby lepiej oddać powagę sytuacji, utrata populacji jest prawie tak, jakby zniknęła cała węgierska populacja okręgu Hargita, który ma największą populację Węgier”

- czytamy w komunikacie, pod którym podpisała się krajowa prezydencja EMSZ, która powstała z połączenia Siedmiogrodzkiej Węgierskiej Partii Ludowej i Węgierskiej Partii Obywatelskiej.

Podkreślili, że tempo i tempo odchudzania stale przyspieszało przez ostatnie trzy dekady, a ogólnie w porównaniu z pierwszym spisem powszechnym z 1992 r. po zmianie ustroju liczba Węgrów w Rumunii spadła o ponad 620 tys.

„Oznacza to, że w ciągu trzech dekad straciliśmy prawie 40 procent naszej społeczności”

i tym samym liczba Węgrów w Siedmiogrodzie i Partium spadła do poziomu z lat pięćdziesiątych XIX wieku. EMSZ ostrzega, że ​​jeśli nic się nie zmieni,

Siedmiogrodzcy Węgrzy, którzy kiedyś tworzyli państwo, mogą w tym stuleciu zakończyć swoją ponad tysiącletnią historię.

Krajowa prezydencja EMSZ uważa, że ​​w tej poważnej sytuacji

przestępstwem popełnionym na wspólnocie jest każde wyjaśnienie, które minimalizuje problem lub próbuje przedstawić wynik jako częściowy sukces.

Trzeba powiedzieć wprost, że milion ludzi to nie wynik, nie sukces, nie powód do radości, ale poważna i niepokojąca katastrofa.

„Nie może być żadnych korzyści politycznych ani interesów partyjnych, które mogłyby sprawić, że wynik spisu zostanie ogłoszony nawet częściowo, dlatego wzywamy wszystkich węgierskich aktorów politycznych, aby przynajmniej w tej sprawie stawiali własne aspekty komunikacyjne za interesem społeczności” – napisano w oświadczeniu. czyta.

Zdaniem EMSZ przyczyną dramatycznego ubytku ludności jest nie tylko zła sytuacja ekonomiczna Węgrów w stosunku do średniej krajowej czy brak wykształcenia, ale

ogólny kryzys wartości przyczynia się co najmniej w takim samym stopniu,

co wynika z błędnej praktyki politycznej, która wszystkie sprawy lokalne i ogólnokrajowe, istotne dla zachowania tożsamości wspólnoty, podporządkowuje sukcesowi wyborów parlamentarnych w Bukareszcie i aspektom ciągłej komunikacji kampanii - czytamy w komunikacie.

MTI

Zdjęcie: szekelyfold.ma