Centrum Praw Podstawowych dowiedziało się, że w teatrze „Theater unterm Dach”, wspieranym przez Radę Miasta Berlina i program artystyczny finansowany przez państwo niemieckie, powstaje sztuka przedstawiająca pedofilię i pedofilów w tonie zrozumiałym dla pedofilii.

Jak napisano, w ostatnich latach natknęliśmy się na wiele przypadków, w których różne organizacje pozarządowe lub grupy aktywistów próbowały normalizować pedofilię, twierdząc, że to też tylko orientacja seksualna. Jest to jednak pierwszy przypadek w Europie, w którym wszystko to odbywa się za pieniądze podatników.

Produkcja została zainspirowana artykułem amerykańskiego dziennikarza Luke'a Malone'a, który przeprowadził wywiad z pedofilem zainteresowanym małymi dziećmi w wieku od 3 do 8 lat. W swoim artykule Malone odnosi się do pedofilii jako orientacji seksualnej, a twórcy spektaklu wprost twierdzą, że „rażące uproszczenia i nieporozumienia w sprawach karnych ukształtowały obecny wizerunek pedofilów w społeczeństwie”.

Liberałowie próbujący propagować pedofilię po raz kolejny sięgnęli po narzędzie magii językowej, aby osiągnąć swoje fałszywe cele i konsekwentnie nazywają pedofilów „osobami pociągającymi małoletnich” (MAP).

Po raz kolejny okazało się, że propaganda LGBTQIA2+ nie zna granic. Wielu konserwatywnych myślicieli od lat stara się zwrócić uwagę na fakt, że jest to niezwykle niebezpieczny kierunek, ale liberalny terror opiniotwórczy zakwalifikował ich wszystkich jako wykluczających bigotów. W ostatnich latach powszechną praktyką awangardy postępu stało się uwrażliwianie ludzi na moralnie niedopuszczalne formy zachowań poprzez sztucznie dobrane przykłady. Ta taktyka również powoduje konflikty, jeśli jest skierowana do dorosłych, ale teraz stało się oczywiste, że celem są dzieci, ponieważ ekstremiści przybyli w obronie najniższego przestępstwa, pedofilii.

Tymczasem bal jest też w Szkocji, bo szef szkockiej policji wywołał wielką aferę, bo w raporcie związanym z Unią Europejską pedofile zostali określeni preferowanym przez nich określeniem „osoby pociągane przez nieletnich” (MAP).

Większość Szkotów może uznać wszelkie próby złagodzenia języka dotyczącego pedofilii w oficjalnych wytycznych za głęboko niepokojące i niewłaściwe”.

- powiedział rzecznik szkockich konserwatystów w oświadczeniu cytowanym przez The Telegraph.

Maggie Mellon, niezależna konsultantka ds. pracy socjalnej, ostrzegła również, że przyjęcie języka MAP grozi „normalizacją, a tym samym prawdopodobnie dekryminalizacją” pedofilii.

Źródło: 888.hu

Wyróżniony obraz: Facebook